- Potrzebne jest nasze świadectwo jako wspólnoty Kościoła, którą tworzą wszyscy ochrzczeni - mówił krakowski metropolita senior w sanktuarium św. Jana Pawła II.
W papieskim sanktuarium kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego.
W homilii przypomniał, że zmartwychwstanie Jezusa jest najważniejszą treścią Dobrej Nowiny "o Bogu kochającym świat do tego stopnia, że dał swojego Syna, który przyszedł na ziemię, stał się jednym z nas - żył jak człowiek, kochał jak człowiek, cierpiał i umierał jak człowiek, aby przeprowadzić nas przez próg śmierci i wprowadził w Bożą przestrzeń niekończącego się życia".
- Wiara w zmartwychwstanie Jezusa i przyjęcie Go w naszym życiu ma swoje konsekwencje - podkreślał kaznodzieja. - Chodzi o to, byśmy zanurzeni w naszych codziennych troskach i obowiązkach, radościach i smutkach, nie zapominali, dokąd zmierzamy, jaki przed nami otwiera się horyzont - na miarę naszej godności i powołania jako dzieci Bożych - dodał.
Wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II zachęcał, by inspirując się jego postawą zastanowić się nad tym, "jakie my możemy dawać świadectwo Chrystusowi w konkretnych okolicznościach naszego życia osobistego, rodzinnego, zawodowego i społecznego".
- Zdajemy sobie sprawę, że to świadectwo jest dziś szczególnie potrzebne, również w Polsce. Potrzebne jest nasze świadectwo jako wspólnoty Kościoła, którą tworzą wszyscy ochrzczeni, nie tylko księża, biskupi i osoby konsekrowane. Można krytykować Kościół, ale co dalej? - zapytywał kard. Dziwisz. - Przecież w Kościele jest obecny zmartwychwstały Pan, w Kościele On chce przemawiać do każdego człowieka i w Kościele chce umacniać go swoimi życiodajnymi sakramentami. Nie możemy o tym zapominać - stwierdził.
Na koniec hierarcha złożył świąteczne życzenia uczestnikom liturgii, by "prawda o zwycięstwie Jezusa nad złem i śmiercią opromieniała życie i wnosiła w jego codzienność chrześcijański optymizm".
- Niech Zmartwychwstały będzie zawsze obecny waszych rodzinach, niech umacnia waszą małżeńską miłość, niech pomaga wam w rodzicielskich trudach wychowywania dzieci, w wypełnianiu zawodowych powinności. Niech Zmartwychwstały swoją kojącą obecnością towarzyszy osobom samotnym starszym, zmagającym się z dolegliwościami i chorobami. Niech On ociera łzy smutku po stracie najbliższych. Niech w sercach nas wszystkich budzi gotowość do dzielenia się dobrem z naszymi bliźnimi i służenia im, również w życiu społecznym i politycznym - mówił kard. Dziwisz.