- Bycie chrześcijaninem może się dokonywać jedynie jako stawanie się nim wciąż na nowo - mówił w katedrze gnieźnieńskiej abp Wojciech Polak.
Dziś dociera do nas świadectwo apostołów. Dociera przejmujące wyznanie Marii Magdaleny: zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja. Dociera wołanie Kościoła: Chrystus żyje. On jest naszą nadzieją, jest najpiękniejszą młodością tego świata - podkreślił w homilii abp Polak dodając, że Zmartwychwstały jest z nami niezależnie od tego, jak bardzo my się od niego oddalamy.
- Zmartwychwstały jest obok ciebie, wzywa cię i czeka na ciebie, abyś zaczął od nowa. Kiedy czujesz się stary z powodu smutku, urazów, lęków, wątpliwości lub porażek, On zawsze będzie przy tobie, aby na nowo dać ci siłę i nadzieję. On nieustannie ci powtarza: zmartwychwstałem i zawsze, i na zawsze jestem z tobą - mówił prymas.
Metropolita gnieźnieński podkreślił również za ks. Tomaszem Halikiem, że życie wieczne, do którego zostaliśmy wskrzeszeni w chrzcie świętym, nie rozpocznie się dopiero po naszej śmierci. Ono zaczyna się - jak pisze czeski teolog - „kiedy pozwolimy Jezusowi wstąpić drzwiami wiary do przestrzeni naszego życia, a wtedy nie musimy bać się niczego, nawet śmierci”.
- Bycie chrześcijaninem może się dokonywać jedynie jako stawanie się chrześcijaninem wciąż na nowo - tłumaczył prymas dopowiadając, że właśnie dlatego Kościół mówi nam, że nie można tej drogi przejść naraz do końca, że trzeba ją przemierzać wciąż na nowo. - Trzeba ją więc co roku po prostu podejmować. Iść nią odważnie wciąż na nowo, wykorzystując właśnie ten czas na odnowę wiary, nadziei i miłości.
- Ożywić wiarę, która pomaga nam ufać Temu, który jest naszym Panem i Bogiem, który także w tym trudnym czasie nas nie opuszcza, który jest z nami, który jest z nami w łodzi i nie śpi, ale czuwa - dodał prymas. - Ożywić ufną nadzieję, bo to ta, która wciąż otwiera nas na nowe motywy życia, życia, które nie kończy się śmiercią, nie kończy się grobem, ale trwa wiecznie.
I żyć miłością, która pozwala nam w tym trudnym czasie otwierać nasze serca dla naszych najbliższych w rodzinach, w domach, ale również dla tych, którzy cierpią, którzy przeżywają tak trudne chwile, które opłakują swoich zmarłych - podkreślił abp Polak życząc na koniec, by wielkanocny czas pozwolił nam wszystkim odważniej naśladować Pana i głosić, że Zmartwychwstał.