- Dodatkowe dawki szczepionki na covid-19 trafiają do woj. śląskiego - zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Mają to być preparaty z dostępnych rezerw. W regionie przyrost zachorowań na koronawirusa jest większy niż w pozostałej części kraju.
W środowym raporcie ministerstwa zdrowia w śląskiem było ponad 6 tys. nowych przypadków koronawirusa - najwięcej w kraju. Pacjenci są transportowani do innych województw, bo w regionie brakuje wolnych łóżek i personelu medycznego. Pomóc mają dodatkowe szczepionki.
To informacja ważna, zwłaszcza w perspektywie zapowiadanego przyspieszenia tempa szczepień. - Pacjenci już pytają o możliwość szczepienia w aptekach - mówi Mikołaj Konstanty, prezes Śląskiej Izby Aptekarskiej. Według zapowiedzi rządu w drugim kwartale tego roku to właśnie m.in. farmaceuci będą kwalifikować do przyjęcia preparatu, a w części aptek zostaną zlokalizowane punkty szczepień. Chodzi o to by przyspieszyć proces, ale także odciążyć medyków leczących chorych w szpitalach:
'Do końca sierpnia chcemy zaszczepić przeciw COVID19 wszystkich chętnych' zapowiada rząd. Szczepienia będą mogły odbywać się m.in. w zakładach pracy, punktach drive-thru czy aptekach. Podać preparat będzie mógł nie tylko lekarz, ale także ratownik medyczny, pielęgniarka czy farmaceuta. Jak plany rządu komentują mieszkańcy województwa śląskiego?
Od 12 kwietnia na szczepienia będą mogły rejestrować się następne roczniki, najpierw osoby urodzone w 1962, potem kolejne. W maju zapisy mają zostać otwarte dla wszystkich.