Abp Skworc: Kościół ma moralne prawo i obowiązek przypominać Boże przykazanie „Nie zabijaj”

W homilii mówił, że wsłuchując się w opis sceny Zwiastowania Pańskiego trzeba też zauważyć postać św. Józefa należącego „do grona ludzi wiary, którzy oczekiwali objawienia się Mesjasza Pańskiego i spełnienia w Nim wszystkich proroctw Starego Przymierza”. To dzięki niemu – podkreślił abp Skworc - Jezus stał się obywatelem ziemi Izraela; on dał Mu zamieszkanie w Nazarecie, to Józef zajął się Jego utrzymaniem, wychowaniem, towarzyszył Mu w procesie wzrastania, troszcząc się o Jego wyżywienie i ubranie”.

Przywołał adhortację „Redemptoris custos” św. Jana Pawła II, w której papież z Polski podkreśla, że „dla Kościoła równie ważne jest wyznawanie wiary w dziewicze poczęcie Jezusa, jak i obrona małżeństwa Maryi z Józefem, ono bowiem stanowi prawną podstawę ojcostwa Józefa”.

Abp Skworc wskazał na niepokojące tendencje deprecjonowania czy wręcz atakowania instytucji małżeństwa i rodziny zarówno na poziomie prawa naturalnego jak i w świetle objawionej przez Boga prawdy. Świętego Józefa prosił, „aby strzegł każdego małżeństwa uświęconego sakramentem, czyli obecnością Zbawiciela; by narzeczeni w ramach przedmałżeńskiej formacji przygotowywali się do podjęcia wielkodusznej decyzji bycia razem przez całe życie; by wewnętrznie przyjęli małżeńską przysięgę: „ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci” i byli jej wierni aż do końca”.

Metropolita katowicki wskazał św. Józefa jako wzór ojcostwa, odpowiedzialności i męstwa: „jest patronem szczególnie na czasy trudne, dlatego, że wszystkie właściwie sceny ewangeliczne, w których bierze udział, dotyczą spraw trudnych”. – Święty Józef uczy konsekwentnego ojcostwa, niezależnie od trudności i okoliczności; uczy trwania przy Dziecku i Jego Matce; to znaczy uczy wierności słowu danemu Bogu i człowiekowi – mówił. – Kościół widzi w św. Józefie wzór męskiej pobożności i postawy, która objawia się najpierw w cnocie bojaźni Bożej, w posłuszeństwie Bogu, wreszcie w czułej, troskliwej miłości wobec Maryi i Jej Syna. To wystarczająca racja, że jest nauczycielem szacunku dla kobiety – małżonki i matki; i wzorem postawy przyjęcia każdego poczętego życia jako nienaruszalnej świętości. Przyzywamy Go więc w Dzień Świętości, który dziś obchodzimy i składamy deklaracje duchowej adopcji dziecka poczętego – kontynuował metropolita katowicki.

Zwrócił uwagę na opublikowany przez Katolicką Agencję Informacyjną raport „Kościół w Polsce”. Wskazał w nim na fragment odnoszący się do działalności charytatywnej Kościoła w Polsce, m.in. zakonów i zgromadzeń na rzecz małżeństwa, rodziny i dziecka. W sumie to aż ponad 500 różnych placówek. – Kościół w naszym kraju nie tylko w nauczaniu, teoretycznie staje na straży świętości życia i dlatego, ale nie tylko, ma moralne prawo i obowiązek przypominać boskie prawo; Boże przykazanie „Nie zabijaj” i mówić niezmiennie aborcji „nie wolno” – mówił metropolita katowicki.

Z uznaniem mówił o ogólnopolskiej kampanii promującej życie – plakaty przedstawiające nienarodzone dziecko, otulone pod sercem matki i mówiące do niej, do ojca, do nas wszystkich: „Jestem zależny; ufam Tobie”. – Niech to wołanie będzie słyszane przez wszystkich, którzy się urodzili i nie mają prawa odmawiać nienarodzonym prawa do życia – zaapelował. Dodał, że wszyscy „mają obowiązek przyjąć nowe życie jako dar i otoczyć je macierzyńską i ojcowską miłością, co odzwierciedla prymat miłości Boga, który obejmuje nas swoją miłością od poczęcia aż po wieczność”.