Polacy na L4 zakładają biznesy. Z raportu firmy Conperio wynika, że jedna trzecia wystawianych zwolnień chorobowych jest wykorzystywana niezgodnie z prawem. Zdarza się to również w województwie śląskim.
Jedna trzecia wystawianych L4 to zwolnienia fikcyjne - alarmuje jedna z firm zajmująca się problematyką absencji chorobowej. Według ekspertów winna jest pandemia i łatwy dostęp do lekarskich teleporad:
Już nie tylko remonty, ale usługi fryzjerskie, sprzedaż zniczy czy prowadzenie sklepu z używaną odzieżą - to pomysły na spędzanie czasu na L4. O szczegółach mówi Mikołaj Zając, prezes firmy, która przygotowała raport:
Tylko w 2020 roku w wyniku kontroli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prawo do zasiłku straciło 10,5 tysiąca osób. Dzięki temu ZUS zaoszczędził blisko 15,5 miliona złotych.
Przyłapywani na gorącym uczynku bywają także mieszkańcy województwa śląskiego. O szczegółach mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik ZUS:
Dodajmy, że ZUS regularnie kontroluje pracowników przebywających na L4. Obecnie możliwości wizyt domowych są jednak ograniczone, dlatego kontrolerzy przede wszystkim analizują dostępne dane.
W związku z pandemią możliwości ZUS-u są ograniczone, dlatego powstał pomysł by kontrolerzy o sposób wykorzystania L4 dopytywali sąsiadów. Co na to mieszkańcy?
Dodajmy, że jeśli kontrolerzy ZUS-u przyłapią pracownika na gorącym uczynku zakład wstrzymuje wypłatę świadczenia, a jeśli już zostało wypłacone trzeba je zwrócić.