Irakijczycy cieszą się, że papież przywiózł im przesłanie pokoju – powiedziała w Radiu eM, podsumowując pielgrzymkę Franciszka do Iraku, Bernadetta Jarocińska, która w tym kraju pracowała w jednej z organizacji niosących pomoc.
– Dużo nadziei zostało tchnięte w chrześcijan, ale papież pojechał do wszystkich Irakijczyków. Pojechał zawieźć przesłanie pojednania – przypomniała Bernadetta Jarocińska. Zwróciła uwagę, że w tym poranionym wojną kraju nie ma innego wyjścia jak pokój między religiami i z takim właśnie przesłaniem przybył do Iraku Franciszek (w dniach 5-8.03 br.). Zaznaczyła jednocześnie, że droga do pokoju jest tam długa i żmudna. Jedna pielgrzymka tego nie naprawi, ale – jak powiedziała – Irakijczycy komentują ją z zadowoleniem i nadzieją na przyszłość, podkreślając, że przez tych kilka dni świat zwrócił na nich uwagę.
Bernadetta Jarocińska wyjaśniła, że podziały w Iraku przebiegają nie tylko pomiędzy chrześcijanami a muzułmanami, ale także dotyczą różnych grup etnicznych i religijnych, jak np. napięcie między Arabami i Kurdami, czy niezwykle doświadczeni przez Państwo Islamskie Jazydzi. Sami muzułmanie są też podzieleni na sunnitów i szyitów. Dlatego niezwykle istotne i dobrze przyjęta była papieska wizyta pod hasłem „Wszyscy jesteście braćmi”.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.