Jedna osoba zginęła, a kolejna trafiła z poparzeniami do szpitala w wyniku pożaru, który wybuchł wczoraj wieczorem w mieszkaniu na parterze kamienicy w Mysłowicach.
- W akcji gaśniczej uczestniczyło sześć zastępów strażaków - mówi Wojciech Chojnowski, rzecznik Straży Pożarnej w Mysłowicach:
Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Będą to wyjaśniać służby.