Pomagają ks. proboszczowi Ryszardowi Knapikowi i ks. wikaremu Grzegorzowi Piekiełce z parafii Matki Bożej Pocieszenia w Bielsku-Białej Straconce w duszpasterstwie dzieci, a jednocześnie chcą czegoś więcej dla siebie. Poznajcie wspólnotę młodzieżową "Chęci+" i ich wielkopostną inicjatywę.
Sami byli nie aż tak dawno dziećmi, więc jeszcze pamiętają: nie tak łatwo maluchowi skupić się na dłuższych rozważaniach w kościele, a takimi na pewno są stacje Drogi Krzyżowej.
- Zastanawialiśmy się wspólnie z naszym moderatorem, ks. Grzegorzem Piekiełką, co rozbić, żeby urozmaicić przekaz, w prosty sposób przekazać, jak to się stało, że powstał grzech na świecie, a potem przedstawić całą drogę do Zmartwychwstania Jezusa - do zwycięstwa życia nad śmiercią - mówi Piotr Ochocki. - I tak zrodził się pomysł "Drzwi do Nieba".
Tak więc w każdy piątek Wielkiego Postu o 16.30 Wspólnota Młodzieżowa "Chęci+" przygotowuje animowane Drogi Krzyżowe dla najmłodszych parafian. Na pierwszym spotkaniu dzieci otrzymały krzyżyki, które służą do cotygodniowej modlitwy. Co tydzień oglądają także jedną ze scen odwołującą się do męki Pańskiej w wykonaniu młodzieży, słuchają przygotowanych przez nią krótkich rozważań i otrzymują tematyczne obrazki do kolorowania, przygotowane przez ks. Grzegorza Piekiełkę - opiekuna młodych. Poszczególne stacje ilustrują wyświetlane na ekranie slajdy z rysunkowymi wyobrażeniami Drogi Krzyżowej.
Reprezentacja wspólnoty "Chęci+", która pod opieką ks. Grzegorza Piekiełki wspiera także duszpasterstwo dzieci.- Chodzi o to, żeby dzieci jak najwięcej zapamiętały - co wydarzyło się od skazania Jezusa do Jego śmierci na krzyżu i zmartwychwstania - dodaje Piotr.
Ważnym elementem symbolicznym są drzwi, które stanęły przy prezbiterium. - Na początku były otwarte - były synonimem nieba. W pierwszy piątek Wielkiego Postu pokazaliśmy scenę kłótni ludzi. Ich grzech sprawił, że drzwi się zamknęły. Nasza druga scena (w piątek, 26 lutego - przyp. U.R.) pokazała jak ludzie sądzą Jezusa: wypierają się Go, nie wierzą w Niego, lekceważą Go - kontynuuje Piotr. - Każdy z nich swoim kluczem kolejno zamykał kłódkę na drzwiach do nieba. Teraz będziemy pokazywać, co musiało się stać, żeby drzwi znowu mogły być otwarte.
Dzieci w skupieniu biorą udział w animowanych Drogach Krzyżowych w Straconce.Dzieci mogą uczestniczyć w Drodze Krzyżowej osobiście w kościele lub za pośrednictwem transmisji na parafialnym kanale YouTube, do którego link znajduje się na stronie parafii - TUTAJ.
W piątek 26 lutego, animowane nabożeństwo w Straconce przygotowała wraz z Piotrem część grupy "Chęci+": Antoni Kurek, Martyn Szuta, Michał Steckel, Zuzia Bułka i Patrycja Wrona.
- Nasza wspólnota powstała we wrześniu 2019 roku, kiedy ks. Grzegorz zebrał kilka osób do pomocy w przygotowaniu kandydatów do bierzmowania. Właśnie z tej grupy animatorów i młodzieży, która przyjęła sakrament bierzmowania, stworzyliśmy wspólnotę, w której się rozwijamy, wzmacniamy naszą wiarę i - mamy nadzieję - prowadzimy się razem do Pana Boga - opowiadają.
Wspierają księży w parafii w przygotowywaniu spotkań dla dzieci w ciągu całego roku liturgicznego - m.in. razem z ks. Grzegorzem zaproponowali dzieciom swoje autorskie Roraty, pokazujące najmłodszym historię Zbawienia.
Rysunkowe slajdy towarzyszą rozważaniu kolejnych stacji Drogi Krzyżowej dla dzieci w Straconce.Spotykają się systematycznie co tydzień w soboty - od czasu ogłoszenia pandemii - online.
- Na razie jest nas dziesięcioro plus ksiądz. Tematyka spotkań jest bardzo różna: modlitwa, tematy trudne dla nas, dla innych, dla całego Kościoła. Razem czytamy Pismo Święte. Niektóre tematy proponujemy my sami, inne inicjuje ks. Grzegorz - dodają. - Najważniejsze w naszej wspólnocie są chęci. Chęci - plus modlitwa, plus Pismo Święte, plus nauka wiary i Kościoła. Jeśli nie ma chęci, to nie ma wspólnoty!
- Ta wspólnota powstała z naszych spontanicznych spotkań, na dobrej zabawie, śmiechu, ale chcieliśmy czegoś więcej - i mamy! - mówi Antoni.
- Jestem tu od czerwca - dodaje Zuzia. - I czuje się tu jak w drugim domu: jest bardzo przyjaźnie, a przy tym mamy swoją konkretną formację.
- Przyciąga nas wszystkich atmosfera - chcemy być razem, razem działać. Jeśli w takiej atmosferze można wzrastać w relacji do Pana Boga, to czego chcieć więcej? - podsumowuje Piotr.