O wspólnych korzeniach, z których wyrosły łacińska i wschodnia tradycja Kościoła, dr Jarosław Giemza, znawca sztuki sakralnej, a szczególnie ikon i architektury cerkiewnej, mówił 22 lutego podczas kolejnego "Wykładu w Sercu".
Nie zabrakło wątku ikon Bogarodzicy. Tradycja mówi, że Jej najstarszy wizerunek stworzył Łukasz Ewangelista. Przyjęło się, że każdy kolejny wizerunek Matki Najświętszej był tym samym wizerunkiem, nawiązującym do najstarszego wzorca, czyli jego powtórzeniem.
J. Giemza tłumaczył także różnice w posługiwaniu się kalendarzem juliańskim i gregoriańskim w Kościach wschodu i zachodu.
Słuchacze wędrowali szlakiem cerkwi w Polsce południowo-wschodniej, poznawali strukturę Kościoła greckokatolickiego i prawosławnego na tych terenach, dowiadywali się tego, co obydwa Kościoły odróżnia; słuchali o świętach Kościoła wschodniego - zwłaszcza tych największych: Chrztu Pańskiego w Jordanie czy św. Mikołaja, obchodzonego w maju na pamiątkę przewiezienia jego relikwii do Barii (zwanego "ciepłym Mikołajem") i w grudniu; jak i o ikonach największych orędowników, za jakich uważa się Bogarodzicę i św. Jana Chrzciciela.
Wykładowca dzielił się także swoją refleksją z punktu widzenia kierownika Muzeum Sztuki Cerkiewnej, którego zbiory (które trafiły tu w latach 50. XX wieku), z roku na rok maleją, ponieważ… wracają na swoje miejsca!
Nie zabrakło wyjaśnień dotyczących krzyża i jego przedstawień - z dodatkową belką-podnóżkiem - poziomą bądź ukośną, usadowionych na księżycu.
Ks. proboszcz Marcin Aleksy rozpoczął kolejne spotkanie z cyklu "Wykłady w Sercu" - gościem był Jarosław Giemza.J. Giemza tłumaczył, że żaden z nich nie oznacza związania tylko z tradycją wschodnią. To po prostu najstarsze wizerunki krzyża. Ten z ukośną belką jest młodszy - jej wyższa część powinna być przy prawym ramieniu Chrystusa. Jest znakiem Bożej łaski, której dostąpił jako pierwszy Dobry Łotr. Z kolei sierp księżyca, to nie symbol zwycięstwa chrześcijan nad muzułmanami, ale… symbol Starego Testamentu, z którego wyrósł Nowy Testament.
- Forma krzyża, to tylko kwestia tradycji, którą dany Kościół stosuje - i we wschodnich i w łacińskich kościołach takie krzyże spotkamy - zauważył J. Giemza.
W części poświęconej ikonie obecni w bielskim kościele słuchali o wybranych wizerunkach, procesie ich powstawania, jak i współczesnej sztuce inspirowanej sztuką religijną.
Jak mówił ks. proboszcz Marcin Aleksy, podsumowując spotkanie: - Kiedy osobiście zacząłem poznawać i zaprzyjaźniać się z ikoną i Kościołem wschodu, to zacząłem lepiej rozmieć Kościół zachodu i o wiele bardziej pokochałem tradycję zachodnią - ale dzięki zrozumieniu tradycji wschodniej. I wtedy też zrozumiałem, że Kościół musi oddychać obydwoma płucami - tak jak mówił św. Jan Paweł II - i tradycją Wschodu i tradycją Zachodu. One się wzajemnie uzupełniają.
Kolejny zaplanowany wykład - 29 marca. Krzysztof Sadło opowie o: "Relikwiach chrystologicznych i ich autentyczności".