Subiektywny przegląd tygodnia

Czarne ekrany monitorów z białymi literami układającymi się w słowa "media bez wyboru" w miejscu wielu popularnych portali internetowych, brak audycji w większości rozgłośni radiowych i głównych, komercyjnych stacjach telewizyjnych - tym wielu zaskoczył środowy poranek. Choć była to połowa tygodnia, to właśnie od tego protestu mediów zaczynamy przegląd wydarzeń mijających siedmiu dni, bo właśnie to wydarzenie wybiło się na sam wierzchołek tego, co działo się w tym okresie. Protest dotyczył planowanego wprowadzenia przez rząd kolejnego podatku od reklam - zarówno internetowych i konwencjonalnych - który ma wynieść od 5 do 15 proc. przychodu. Proponowane rozwiązania częściowo powielają te, które już funkcjonują w kilku krajach europejskich w odniesieniu do reklamy internetowych gigantów takich jak Facebook czy Google. Jednak nasza rodzima wersja składki reklamowej jest bardziej skomplikowana i oprócz amerykańskich kolosów obejmuje też wielu miejscowych wydawców. To budzi obawy, że nowy podatek może znacząco ograniczyć siłę mediów niepublicznych i pośrednio w ten sposób wpłynąć na ograniczenie funkcji kontrolnej mediów względem władzy. Więcej o projekcie nowej daniny przeczytasz TUTAJ.