- Ksiądz prałat Jerzy dziś wraca do was, do - jak sam mówił - umiłowanej Jaworzynki, aby tu spocząć przy swoich owieczkach i razem z nimi czekać chwalebnego dnia zmartwychwstania - powiedział ks. Jacek Urbaczka 6 lutego, podczas pogrzebowej Mszy św. ks. prał. Jerzego Palarczyka.
W rymowanych strofach, dziękowała proboszczowi za jego zaangażowanie w sprawy duchowe i materialne całej wspólnoty, kończąc je: Spoczywaj z nami na tej górskiej hali, pośród górali, którzy tak Cię kochali - i dodając: Czekaj nas w domu Pana, gdzie mieszkań jest wiele - przy stole Pańskim, w niebiańskim Kościele. Zgromadź w domu Pana wszystkie swe owieczki, z całej parafii no i te z Czadeczki.
Wójt Łucja Michałek podkreśliła, że zmarły proboszcz był prawdziwym pasterzem o wielkim sercu, mądrym, dobrym, oddanym, wiernym kapłanem, człowiekiem sprawiedliwym i uczciwym. - Widział nas wszystkich w naszej gminie: tych biednych i tych bogatych; tych samotnych, chorych, strapionych i tych którym było ciężko.
Wójt zaznaczyła, że ks. Palarczyk szczególną troską otaczał rodziny wielodzietne, wdowy, najsłabszych i najbiedniejszych. Nazwała go przykładem kapłaństwa, dobroci i miłości do drugiego człowieka.
Jan Kawulok nazwał go z kolei duszpasterzem z wielką klasą, który potrafił osobiście angażować się w pracę przy budowie kaplicy na Zapasiekach, także wożąc swoim samochodem materiały budowlane, a zaraz potem być eleganckim dostojnikiem reprezentującym duszpasterstwo rolników na dożynkach diecezjalnych.
Biskup Roman Pindel zauważył, że ks. Palarczyk znakomicie poznał swoich parafian, a oni jego. Opowiedział jak w kontekście wspomnienia prymicji biskupa Wiesława Krótkiego, mówił ks. Palarczykowi o tabliczce informującej wjeżdżających do Starej Wsi o tym, że stąd pochodzi kardynał Kazimierz Nycz. Ta tabliczka jest swego rodzaju świadectwem dumy mieszkańców z faktu, że stąd wyszedł biskup. Ksiądz prałat od razu podchwycił myśl, mówiąc o swoich parafianach: "Może być ksiądz biskup pewny, że to zrobią". I przy wjeździe do Jaworzynki stanął misterny postument z informacją, że stąd pochodzi biskup Wiesław Antoni Krótki.
- Ksiądz prałat był dobrym pasterzem, który dobrze was znał i wiedział na co może liczyć, do czego jesteście zdolni. I myślę, że wy też dobrze go poznaliście - dodał biskup.
Bp Pindel opowiedział także, iż tak się złożyło, że życie księdza prałata w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej ratował lekarz, który niemal co roku jeździ jako wolontariusz do krajów afrykańskich, gdzie pracują nasi misjonarze i tam, dzięki uzbieranym przez siebie pieniądzom, wykonuje operacje i zabiegi, na które mieszkańcy nie mogliby sobie pozwolić. - Taki lekarz ratował naszego księdza prałata… - zauważył bp Pindel.
W kazaniu ks. Jacek Urbaczka przypomniał słowa z Listu do Hebrajczyków, czytane w piątek, 5 lutego, kiedy trumna z ciałem ks. Palarczyka została przywieziona do Jaworzynki: Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę. Jezus Chrystus - wczoraj i dziś, ten sam także na wieki.
Zwrócił uwagę, że takim przewodnikiem, pasterzem, był także ks. Jerzy Palarczyk. Przypomniał, że urodził się na Mnisztwie koło Cieszyna, w rodzinnie Anny i Karola, którzy dali mu pierwsze świadectwo wiary. Po maturze w cieszyńskim LO im. A. Osuchowskiego, wstąpił do Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Po święceniach kapłańskich w 1966 r. posługiwał jako wikary w Miasteczku Śląskim, Skoczowie, Chorzowie, Mikołowie, Suchej Górze, Bieruniu Nowym, a jako proboszcz od 1981 w Wodzisławiu Śl. I od 1984 - w Jaworzynce.
Będąc już na emeryturze, ks. Palarczyk poprosił ks. Urbaczkę, by ten razem z nim odwiedził wszystkie kościoły i parafie, w których posługiwał… - Wspomnieniom nie było końca. Szczególnym doświadczeniem jego pracy duszpasterskiej była służba młodzieży - katechizacja wielkich grup młodzieży, również studentów, Nieraz mówił, że w tych wielkich, śląskich parafiach jednorazowo przychodziło na katechezę i sto osób. Jaka to była dla niego radość i jak głęboko zapadło mu to w serce! - mówił ks. Urbaczka, wspominając także wielkie serce proboszcza dla młodych ludzi w Jaworzynce - oazowiczów i samych parafian.
Rodak z Jaworzynki opowiadał, jak to w 1984 r. biskup Herbert Bednorz skierował ks. Palarczyka do rozległej górskiej parafii w Jaworzynce, mówiąc, że ta potrzebuje młodego, energicznego pasterza. - Tak się zaczęła jego wspaniała przygoda tutaj, w górach - duszpasterska przygoda kapłańska. Zawsze mówił o "umiłowanej Jaworzynce". Kapłaństwo było całą treścią jego życia. Wszystko w nim sprowadzało się do służby człowiekowi i Bogu. Zawsze też pamiętał o nakazie Chrystusa: "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody".
Ks. Urbaczka mówił o radości, z jaką ks. Palarczyk angażował się w budowanie wspólnoty Kościoła w Jaworzynce. Podkreślił umiłowany przez niego kult Serca Pana Jezusa, mówił o pierwszych piątkach, w które kościół wypełniali tłumnie wierni. I to właśnie w pierwszy piątek lutego przyjechała do nich trumna z jego ciałem. - Chrystus przytulił go do swojego Serca - dodał.
Proboszcz z Pruchnej mówił też, że i w tamtejszej parafii ks. Palarczyk, już na emeryturze, był częstym gościem. Nazywano go tam krótko: "Prałat". I tam zaskarbił sobie szacunek i był autorytetem. Głosił kazania, wiele godzin spędził w konfesjonale, słuchając spowiedzi
- Ksiądz prałat Jerzy dziś wraca do was, do - jak sam mówił - umiłowanej Jaworzynki, aby tu spocząć przy swoich owieczkach i razem z nimi czekać chwalebnego dnia zmartwychwstania - podkreśli kaznodzieja.
Nim górale z Jaworzynki odprowadzili swojego pasterza przy dźwiękach orkiestry i trombity, w którą zadął Tadeusz Rucki z Koniakowa, pożegnał go jeszcze dziekan istebniański, ks. Tadeusz Pietrzyk, który objął tę funkcje po ks. Palarczyku. Dziękował mu za jego oddaną służbę w parafii, w dekanacie, a także diecezji, w której pełnił funkcję diecezjalnego duszpasterza rolników.
Ks. Pietrzyk podziękował wszystkim obecnym na uroczystościach pogrzebowych w piątek i sobotę, a także wspominał swoje osobiste, pierwsze spotkanie z ks. Palarczykiem sprzed 35 laty, kiedy jako diakon prowadził rekolekcje oazowe w Jaworzynce z młodzieżą archidiecezji katowickiej.
W kontekście homilii ks. Urbaczki, jednocześnie zachęcił wszystkich do modlitwy za kapłanów i o kapłanów, wiernych Chrystusowi - takich, jaki był ks. Jerzy.