Po raz kolejny w minionych tygodniach papież zwrócił się do wiernych z biblioteki w Pałacu Apostolskim, co ma związek z obowiązującymi restrykcjami sanitarnymi. Tym razem nie był jednak sam; towarzyszyło mu czworo dzieci z diecezji rzymskiej.
Ogłaszając swoją decyzję o ustanowieniu Światowego Dnia Dziadków i Osób Starszych, Franciszek podkreślił, że ich głos jest cenny, ponieważ wyśpiewuje chwałę Bogu i strzeże korzeni narodów. "Dziadkowie przypominają nam, że starość jest darem - zaznaczył papież. - Są oni ogniwem łączącym różne pokolenia i przekazują młodym doświadczenia życia i wiary".
"Często zapomina się o dziadkach. Nie zapominajmy o bogactwie stania na straży korzeni. Dlatego postanowiłem ustanowić Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych, który będzie obchodzony w całym Kościele co roku w czwartą niedzielę lipca, blisko uroczystości świętego Joachima i Anny, dziadków Jezusa" - przekazał papież.
Zauważył, że ważne jest to, aby dziadkowie spotykali się z wnukami. "Dziadkowie, stając przed wnukami, będą marzyli, a młodzi, czerpiąc siłę od nich, będą szli naprzód" - dodał.
W papieskiej bibliotece było też czworo dzieci z diecezji rzymskiej, uczestniczących w corocznej inicjatywie Karawana Pokoju. Tematem tegorocznej są słowa "Pokój jest wiadomością". W wygłoszonych przemówieniach dzieci mówiły o przykrych konsekwencjach pandemii w ich codziennym życiu oraz akcjach dobroczynnych na rzecz potrzebujących.
Franciszek przypomniał, że co roku dzieci wypuszczały z tej okazji balony z papieskiego okna. "Ale dzisiaj jesteśmy tu zamknięci i nie można tego zrobić" - zauważył, deklarując, że zwyczaj ten powróci w przyszłym roku.
Na placu Świętego Piotra zgromadziła się w południe dość duża grupa osób, które słuchały transmisji z papieskiej biblioteki.