O śląskiej siostrze salwatoriance Damianie, która pracuje w jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów świata - w Kongo-Kinszasie, i o tym, jak uszła z życiem z ataku rebeliantów przeczytasz w nr. 4 "Gościa Katowickiego". Jest już dostępny w wydaniu papierowym i elektronicznym.
W czasie trzydniowej ucieczki przez busz śląska zakonnica znalazła zasięg i zadzwoniła. Odebrała Estera, druga z sióstr, które do Konga przyjechały z Goczałkowic. Krzyknęła: - Damiana, to ty?! A my dostałyśmy wiadomość, że chodzą z twoją głową i się cieszą, że cię zabili! - tak zaczyna się opowieść o niesamowitym życiu siostry Damiany, salwatorianki z domu prowincjalnego w Goczałkowicach. Od 40 lat odbiera porody i leczy mieszkańców w Demokratycznej Republice Konga. To kraj, który ma jedne z najwspanialszych na świecie złóż surowców naturalnych, a mimo to uchodzi za jeden z najbardziej niebezpiecznych na świecie; wciąż jest w nim też wielu biednych. Więcej w tekście "Jedna krew".
Ten numer "Gościa Katowickiego" poświęciliśmy niesamowitym ludziom - siostrom i braciom zakonnym. 2 lutego przypada ich święto - Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Przeczytasz więc także świadectwo o. Sergiusza, franciszkanina z Panewnik, który wcześniej pracował m.in. we Włoszech, Meksyku i Stanach Zjednoczonych. Mówi o tym, jak Pan Bóg spełnia marzenia - to tekst Bałem się długiego klęczenia.
W numerze przeczytasz też m.in. o szkole salezjanów w Świętochłowicach.
Nowy numer "Gościa Niedzielnego" na 31 stycznia już jest w sprzedaży w parafiach, punktach stacjonarnych oraz w e-wydaniu (przed zakupem wybierz dodatek katowicki w górnym lewym rogu strony).