Związkowcom zależy na wypracowaniu z rządem umowy społecznej dla Śląska – powiedział na antenie Radia eM Dominik Kolorz, przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”. Zaznaczył, że są otwarci na dialog, ale jego zdaniem rozmowy z rządem wyglądają mało obiecująco.
Jak ocenił Dominik Kolorz, rozmowy z przedstawicielami rządu w ostatni poniedziałek (25.01) polegały głównie na dopytywaniu przez stronę rządową o interpretacje zapisów w związkowym projekcie umowy. Szef regionalnych struktur „Solidarności” krytycznie odniósł się do faktu, że w tak ważnej sprawie, jak przyszłość Śląska, do negocjacji ze związkowcami zasiadają nie konstytucyjni ministrowie, ale ich zastępcy.
Gość „Rozmowy poranka” zaznaczył, że związkowcy proponują rządowi cztery inwestycje, które miałyby pozwolić spokojnie dochodzić górnictwu do stanu, kiedy Polska osiągnie neutralność klimatyczną. Chodzi m.in. o produkcję z węgla tzw. syngazu oraz metanolu, a także uruchomienie reaktorów na tzw. bezdymny węgiel i supernowoczesny system elektrowni węglowych w systemie IGCC.
Tymczasem – co potwierdził Dominik Kolorz – związkowcy w spółkach energetycznych są zaniepokojeni wyodrębnianiem z nich aktywów węglowych, których przyszłość jest niesprecyzowana.
Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” podkreślił, że związkowcy na razie nie szykują się do protestów w stolicy, m.in. z powodu pandemii, ale też dlatego, że zależy im na dialogu i porozumieniu.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.