107,6 FM

5 najbardziej surowych zim ostatniego stulecia

W poniedziałek w Suwałkach zarejestrowano temperaturę poniżej -30 st. C. Jak ten pomiar ma się do najbardziej mroźnych zim XX i XXI w.?

Noc z niedzieli na poniedziałek była szczególnie mroźna w całej Polsce. W wielu miejscach w kraju temperatura spadła poniżej -20 st., a w Suwałkach zarejestrowano nawet -30 st. C. Jak te temperatury mają się do najzimniejszych zim ostatniego stulecia?

  • 1929 r. - W lutym 1929 r. Polska znalazła się w obrębie potężnego wyżu syberyjskiego, który przesunął się niezwykle daleko na zachód, ogarniając całą Europę północną i środkową aż po Alpy. Bardzo niskie temperatury z nim związane panowały w kraju przez cały miesiąc. 11 lutego 1929 roku w Żywcu, Olkuszu i Siankach odnotowano temperatury sięgające minus czterdziestu stopni Celsjusza. W Olecku (wówczas Niemcy, dziś Polska) oficjalnie odnotowano nawet -42 st., a nieoficjalne pomiary wskazywały nawet -45 st. (Rabka) i -48 (okolice Grybowa). Siarczyste mrozy doprowadziły w wielu miejscach do uszkodzenia torów kolejowych i wstrzymania dostaw węgla do niektórych rejonów Polski.
    Ta zima była też wyjątkowo śnieżna. Na przeważającej większości kraju śnieg spadł już w listopadzie, stała pokrywa śniegu na nizinach utrzymywała się od grudnia do kwietnia i miała grubość od 20-60 cm.
     
  • 1939/40 r. styczeń. Tej zimy w Siedlcach odnotowano najniższą zarejestrowaną temperaturę na ziemiach polskich: -41 st. C. Choć pomiar ten nieco odstaje od pomiarów z innych pobliskich stacji meteorologicznych, to również one były bardzo niskie. Temperatury rejestrowane do marca tego roku były średnio o 6,6 st. niższe od średniej wieloletniej z lat 1961-1990.
     
  • 1962/63 - styczeń i luty były wyjątkowo zimne. Najzimniej było na południu kraju: w Jabłonce -38 st. C, a w Rzeszowie -35.8 st. C. Tamta zima była też obfita w opady śniegu. Wstrzymano pracę niektórych fabryk, były problemy z zaopatrzeniem w opał i podstawowe produkty, większość szkół pozamykano i na wiele godzin wyłączano prąd.
     
  • 1978/79 - mroźne powietrze zaczęło napływać nad Polskę w nocy z 29 na 30 grudnia. mróz nałożył się na obfite opady, które z deszczu przeszły w śnieg. Choć temperatury były dalekie od rekordowych (mróz sięgał kilkunastu stopni), to opady śniegu należały do zdecydowanie jednych z najobfitszych. Rekordowo wysoką pokrywę śnieżną odnotowano: w Suwałkach (84 cm, 16 lutego), Łodzi (78 cm, 2 lutego), Warszawie (70 cm, 31 stycznia), Chojnicach (60 cm, 19 lutego), Szczecinie (53 cm, 19 lutego), Kole (46 cm, 26 lutego), Kielcach (39 cm, 2 lutego) i Poznaniu (29 cm, 20 lutego). W wielu miejscach autobusy jeździły w tunelach wykopanych w śniegu. Praktycznie cały kraj był sparaliżowany. 
     
  • 1986/87 - Systematycznie w wielu miejscach kraju słupki rtęci spadały poniżej -30 st. W Białymstoku średnia temperatura styczniowa wyniosła -15 st. Najniższe temperatury notowano właśnie w tym mieście: -34,6 st. C. Nie brakowało też śniegu - w Bielsku-Białej 8 stycznia pokrywa śnieżna miała 87 cm. 
« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy