W powiedzeniu „Umiesz liczyć? Licz na siebie” zdecydowanie zmieniłbym odpowiedź i wskazał na opiekuna Maryi. Nie zważając na kpiny, wziął pod dach kobietę w ciąży, czym wystąpił przeciwko obyczajom i… tym samym pokazał charakter. Otrzymał konkretne zadanie: miał wychować Syna Boga, by ten wyszedł na ludzi.
Z góry uprzedzam: nie chcę bawić się w dorabianie do jego historii pobożnej ideologii i pisanie wyssanej z palca ckliwej, cukierkowej hagiografii. Skupię się jedynie na tym, co o nim wiemy. A to naprawdę wystarcza.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.