Mój tekst roku. Wybierają dziennikarze „Gościa”

W 2020 roku pojawiło się w „Gościu Niedzielnym” w sumie ponad tysiąc artykułów. Dziennikarze naszego tygodnika opisywali i oceniali to, czym żyje Kościół, co ważnego dzieje się w naszym kraju i na świecie, poruszali aktualne tematy z nauki i kultury. Autorzy z długiej listy tematów, nad którymi pracowali, wybrali jeden, ich zdaniem najważniejszy. Przedstawili również uzasadnienie swojego wyboru.

„Chciało mi się przy ołtarzu płakać”

Mój tekst roku: Franciszek Kucharczak

„Chciało mi się przy ołtarzu płakać”. Wybrałem ten tekst ze względu na szczególne okoliczności, które towarzyszyły jego powstaniu.

„Patomowa”

Mój tekst roku: Szymon Babuchowski

„Patomowa”. Trudno było nie zareagować na potworny język protestów rozrywających Polskę w ostatnim kwartale tego roku.

„Bóg wierzy w Piotra”

Mój tekst roku: Jacek Dziedzina

„Bóg wierzy w Piotra”. Wsiadam do wehikułu czasu i cofam się o 100, 500, 1000 lat. W dobrym towarzystwie, czyli z historykiem Kościoła u boku.

„Mój wuj rotmistrz Pilecki”

Mój tekst roku: Jakub Jałowiczor

„Mój wuj rotmistrz Pilecki”. Od dawna imponowała mi postać rotmistrza, a spotkanie z jego siostrzeńcem w pewnym sensie pokazało, że to historia konkretna i bliska.

„Miała czyste pieluszki”

Mój tekst roku: Barbara Gruszka-Zych

„Miała czyste pieluszki”. Rozmowa o sprawach zwyczajnych, przez które zagląda się w transcendencję.

„Tata na sto procent”

Mój tekst roku: Maciej Kalbarczyk

„Tata na sto procent”. Pracowałem nad tym tekstem jako początkujący tata, starający się odnaleźć w nowej roli.