Kiedy w młodości uległ poważnej kontuzji kręgosłupa, nie przypuszczał, że jego życie może się jeszcze potoczyć szczęśliwie. Ktoś jednak wyciągnął pomocną dłoń. Zaprosił do Ośrodka w Borowej Wsi. Tam skończył studia, poznał miłość swego życia i wrócił, jako pracownik, dziś wicedyrektor. Jak udało mu się pokonać młodzieńcze słabości, brak wiary, zniechęcenie?