Można już oglądać efekty 78. Konkursu Szopek Krakowskich. Jak na razie tylko w cyberprzestrzeni.
W tym roku do konkursu zgłoszono 87 szopek: 50 - w kategorii seniorów, 6 - w kategorii młodzieży, 20 - dziecięcych oraz 11 - rodzinnych. Ze względów epidemicznych po raz pierwszy w historii konkursu, nie licząc lat okupacji niemieckiej, szopkarze nie zaprezentowali swoich dzieł u stóp pomnika Adama Mickiewicza. Pandemia koronawirusa zmusiła Muzeum Krakowa do przeniesienia konkursu do cyberprzestrzeni.
W konkursie nie zabrakło weteranów szopkarskich zmagań. Zostali nagrodzeni m.in. Leszek Zarzycki, Maciej Moszew, Zbigniew Gillert, Jan Kirsz, Anna Malikowa, Stanisław Malik. M. Moszew dla zaznaczenia, że startuje po raz sześćdziesiąty, opatrzył podstawę swej szopki stosownym napisem łacińskim, umieszczając też swoją figurkę z malutką szopką i napisem, tym razem po polsku, „To mój 60. konkurs”. Stawili się także przedstawiciele znanej szopkarskiej rodziny Malików ze Zwierzyńca. - Ja tym razem otrzymałem III nagrodę w kategorii szopek średnich. Mojego syna wyróżniono w kategorii szopek średnich za "nawiązania do architektury modernizmu i styl art déco". Nagrodzona została także moja bratowa Anna. Uhonorowano ją Nagrodą im. Anny Szałapak, wieloletniej kustosz Muzeum Krakowa, zajmującej się szopkami - powiedział S. Malik.
Co roku w szopkach pojawiają się elementy związane m.in. z rocznicami. Tym razem, w związku z setną rocznicą urodzin Jana Pawła II w niektórych szopkach umieszczono jego figurę.
- Pokonkursową wystawę nagrodzonych szopek będzie można oglądać za pośrednictwem strony internetowej www.muzeumkrakowa.pl. To, czy i kiedy wystawa będzie dostępna dla zwiedzających, zależeć będzie od decyzji dotyczących dalszych obostrzeń sanitarnych. Jak co roku najpiękniejsze szopki z poprzednich edycji konkursu pojawią się jednak na krakowskich ulicach i placach oraz w witrynach sklepowych. To wspólna inicjatywa Krakowskiego Biura Festiwalowego i Muzeum Krakowa - poinformowała kustosz Małgorzata Niechaj.
Czytaj także: