Górnictwo odchodzi do lamusa, więc górników nie można mamić obietnicami - mówił w Radiu eM Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. Podkreślił, że trzeba chronić miejsca pracy dla górników, ale nie same kopalnie.
Na sytuację w górnictwie patrzę spokojnie – zadeklarował Janusz Steinhoff, pytany o doniesienia medialne, że do połowy grudnia nie powstanie umowa społeczna w sprawie górnictwa, ponieważ rząd nie zadbał o zgodę Komisji Europejskiej na pomoc publiczną dla górnictwa. Janusz Steinhoff przypomniał, że przygotowanie i wynegocjowanie takiej umowy z partnerami społecznymi, ale też uzyskanie zgody Komisji Europejskiej na pomoc publiczną na tak długi okres (do 2049 roku) wymaga czasu i dobrego przygotowania oraz dobrej woli z obu stron. – Wiceminister Artur Soboń musi mieć czas na przekonanie Komisji Europejskiej, a będzie to bardzo trudne – podkreślił były wicepremier.
Gość „Rozmowy poranka” Radia eM, który jest Przewodniczącym Rady Krajowej Izby Gospodarczej oraz Rady Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, podkreślił, że górnictwo węgla kamiennego na Śląsku odchodzi do lamusa, toteż nie należy składać górnikom nierealnych obietnic. W jego opinii należy likwidować kopanie, ale najpierw zabezpieczyć miejsca pracy dla górników. Przypomniał, że w ostatnim ćwierćwieczu ubyło na Śląsku ok. 300 tysięcy miejsc pracy w górnictwie i wiele w takich branżach jak hutnictwo, ale i tak dzięki inwestycjom bezrobocie w tym regionie zawsze dużo niższe niż średnia krajowa.
Cała "Rozmowa poranka":
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.