Duże aquaparki i miejskie pływalnie mają ogromne problemy finansowe. Podobnie jak właściciele siłowni i klubów fitness zarządcy basenów ponoszą straty w związku z trwającą epidemią i wprowadzanymi przez rząd obostrzeniami.
'Utrzymanie basenów w trakcie obowiązywania rządowych obostrzeń generuje ogromne koszty' podkreślają przedstawiciele branży. Obecnie z basenów w ramach zajęć mogą korzystać jedynie uczniowie, studenci oraz zawodnicy klubów pływackich. Przykładowo Spółka Aquadrom z Rudy Śląskiej zwróciła się do dostawców energii, ciepła i wody o odroczenie płatności faktur.
Mówi Marta Malik, prezes spółki:
O problemach mówi Zbigniew Bryjak, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Bytomiu:
Dodajmy, że rząd zaproponował niedawno przedstawicielom poszkodowanych branż zwolnienia ze składek ZUS, wypłacanie świadczenia postojowego i 5 tysięcy złotych bezzwrotnej pożyczki.