W sobotę wejdą w życie kolejne ograniczenia związane z pandemią koronawirusa. - Krok dalej jest tylko całkowity lockdown - stwierdził premier Mateusz Morawiecki.
Jak powiedział premier, nauczanie zdalne obejmie również dzieci z klas 1-3. W ten sposób cała polska oświata będzie już objęta tym systemem co najmniej do końca listopada. Nauczyciele otrzymają 500-złotowy bon na zakup sprzętu do nauki zdalnej. Opieka w przedszkolach pozostaje bez zmian. Rząd przywraca dodatkowy zasiłek opiekuńczy na wcześniej obowiązujących zasadach.
Placówki kultury będą zamknięte. Obiekty hotelarskie będą otwarte tylko dla odbywających podróże służbowe.
W sklepach do 100 m kw. powierzchni może 1 znajdować się klient na 10 m kw., w większych sklepach - jeden na 15 m. kw.
Podobnie w kościołach: obecna może być 1 osoba na 15 metrów kwadratowych.
Sklepy w galeriach handlowych będą zamknięte, z wyjątkiem sklepów spożywczych, aptek, drogerii i punktów usługowych oraz sklepów z artykułami remontowo-budowalnymi, artykułami dla zwierząt i prasą.
Premier Morawiecki zaapelował o przejście w tryb pracy zdalnej.
Wezwał też do przeniesienia protestów do sieci. - Protest w przestrzeni publicznej grozi gwałtownym przyrostem zakażeń - stwierdził szef rządu.
Zapowiedział, że jeśli wskaźnik zakażeń przekroczy 50 na 100 000 mieszkańców, zostanie wprowadzony lockdown, a jeśli 70-75 na 100.00 - narodowa kwarantanna z zakazem poruszania się włącznie.
- Chciałbym powiedzieć, że najgorsze za nami, ale to byłoby przedwczesne - przyznał Mateusz Morawiecki. - Zdaje się, że listopad będzie jednym z najtrudniejszych miesięcy, najtrudniejszych momentów w czasie pandemii, przed nami zatem arcytrudny czas, pandemia nasila się, więc nasza odpowiedź musi być zdecydowana. Dlatego kolejne restrykcje są bardzo potrzebne; chronimy tym samym służbę zdrowia, chronimy też obywateli, chronimy ludzi przed tragicznymi konsekwencjami pandemii - powiedział.
Specjalista chorób zakaźnych prof. Andrzej Horban przestrzegał przed katastrofą, brakiem możliwości zapewnienia efektywnej pomocy medycznej. - Zaczniemy wtedy mówić o 10 proc. zgonów. Zacznijmy zachowywać się tak, jak na wiosnę, bo inaczej ten system przestanie być efektywny - podkreślił.
Min. Niedzielski powiedział, że optymistyczny scenariusz przewiduje ustabilizowanie dobowej liczby nowych zakażeń na poziomie 25-30 tys. Jeden z czarnych scenariuszy przewiduje, że do końca grudnia będziemy mieli 400-600 tys. dodatkowych zachorowań. - Na taki scenariusz nie możemy sobie pozwolić.
Premier zapowiedział na konferencji prasowej, że rząd będzie starał się zaprezentować nowe propozycje pomocowe dla branż najbardziej dotkniętych pandemią, m.in. turystki, hotelarstwa, siłowni i całego sektora fitness, jak również będzie kontynuował dotychczasowe formy pomocy takie, jak "postojowe, ZUS, pokrywanie części kosztów zgodnie z zasadami obowiązującymi w Unii Europejskiej". Podobne wsparcie mają otrzymać także instytucje kultury.