Nie wstydźcie się modlić na różańcu w obecności dzieci i wnuków, niemowląt i nastolatków - mówił biskup Marek Szkudło w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. W sobotę 10 października w tym miejscu odbyła się IX Archidiecezjalna Pielgrzymka Żywego Różańca. Uczestniczyło w niej blisko 250 osób.
Z powodu pandemii doroczne spotkanie kół różańcowych było znacznie mniej liczne, niż w poprzednich latach. Mszy św. przewodniczył biskup Marek Szkudło. Zachęcał zebranych oraz uczestników transmisji, żeby uczyli młodych modlitwy różańcowej od najmłodszych lat.
- Nie wstydźcie się modlić na różańcu w obecności dzieci i wnuków, niemowląt i nastolatków, a zapytani po co to robicie, nie wstydźcie się odpowiedzi, że robicie to, bo różaniec ma moc. Więcej: proponujcie im właśnie, młodym, modlitwę różańcem! - mówił. - Niech sprawdzą, niech się dowiedzą, że różaniec naprawdę ma moc! - dodawał.
Biskup Szkudło mówił też, że Różaniec jest modlitwą bardzo bliską życiu. - Matka Boża zawsze jest nie tylko u początków i u kresu naszego życia. Ona jest przez całe życie. We wszystkim. W każdej tajemnicy, w każdej radości i w każdym bólu. Zupełnie jak w... różańcu - zauważył.
Powiedział, że w czasie Zesłania Ducha Świętego apostołowie trwali w jedności na modlitwie razem z Maryją. Są w Piśmie Świętym wymienieni imiennie, żeby podkreślić, że żadnego nie zabrakło, że Kościół modlił się w jedności.
- A trwać z Maryją na modlitwie oznacza zawsze trwać w jedności z Kościołem - powiedział. - To jedność jest źródłem życia. Gdzie jedność - tam życie. Gdzie rozbicie - tam śmierć. Zespolone ze sobą ziarna różańcowe niech Wam o tym przypominają zawsze, gdy bierzecie różaniec do ręki. W czasach, w których tak trudno o zjednoczenie ludzi, w epoce, gdzie o jedność trudno, nie zapominajmy, że „dla Boga nie ma nic niemożliwego” - dodał.
Żywy Różaniec od samego początku wiąże się ze wspieraniem misjonarzy. W ostatnim roku podopiecznymi akcji Żywy Różaniec dla Misji byli śląscy księża Zenon Bonecki i Marek Paszek, którzy pracują w Zambii. Budują tam m.in. kościół na misji w Masansie. Ok. 50 wspólnot Żywego Różańca w archidiecezji katowickiej przekazało w ostatnim roku po 30 tys. zł dla parafii w Masansie i na ogólnopolski Fundusz Żywego Różańca dla Misji.
W tym roku Żywy Różaniec Archidiecezji Katowickiej będzie wspierać parafię w Szczucińsku w Kazachstanie. Pracuje tam śląski ksiądz Dawid Sładek rodem z parafii Radoszowy - dzielnicy Rydułtów koło Rybnika.
Do udziału w tym spotkaniu zachęcał metropolita katowicki. - W chwilach prób i doświadczeń różaniec przynosi ocalenie. W czasie dotkliwych ograniczeń związanych z pandemią, wieczorny różaniec transmitowany z wielu kościołów archidiecezji dawał nam poczucie wspólnoty, zgromadził na modlitwie wiele rodzin i umacniał w trudnościach - pisał abp Wiktor Skworc w specjalnym zaproszeniu do członków wspólnot modlących się na różańcu.
Członkowie kół różańcowych archidiecezji katowickiej już po raz dziewiąty pielgrzymowali do katowickiej katedry. Pielgrzymka od lat gromadzi członków róż różańcowych i innych wspólnot maryjnych na wspólnej modlitwie za Kościół.
W archidiecezji katowickiej działa obecnie około 3500 Róż Żywego Różańca. Istnieją we wszystkich niemal parafiach. W każdej „Róży" modli się obecnie 20 osób – zgodnie z ilością tajemnic różańcowych.