107,6 FM

Abp Skworc podczas Mszy Krzyżma: Jesteśmy kapłanami, aby służyć innym!

Jesteśmy kapłanami, aby służyć innym, aby zajmować się tymi, których powierzy nam Chrystus - mówił do braci w kapłaństwie abp Wiktor Skworc. Metropolita katowicki w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach przewodniczył Mszy Krzyżma św. W liturgii uczestniczyli księża dziekani reprezentujący wszystkie dekanaty archidiecezji katowickiej.

Metropolita katowicki przypomniał, że rok 2020 wpisuje się w historię ludzkiej rodziny w dramatyczny sposób. - Epidemiczne zagrożenie całkowicie zmieniło nasze życie społeczne, rodzinne i eklezjalne. Nawet w Wielki Czwartek (...)  nasze parafialne wieczerniki pozostały puste, a wierni jedynie duchowo – dzięki transmisjom radiowym, telewizyjnym i internetowym – mogli uczestniczyć w zbawczych wydarzeniach Triduum Paschalnego - wskazywał hierarcha:

Mówił też o doświadczeniach, które sprawiły, że duchowni musieli dostosować duszpasterstwo do nowej i nieprzewidzianej rzeczywistości. - Pandemia obnażyła prawdę o świecie, Kościele, człowieczeństwie. Obnażyła też braki w formacji dorosłych chrześcijan, także księży. Teologiczne manowce niektórych duszpasterzy nie pomagały wiernym, wprowadzały zamęt i bolesny brak jedności - podkreślał abp Skworc nawiązując do religijnych prób wyjaśnienia pochodzenia koronawirusa. Podziękował też wszystkim kapłanom, którzy w tym trudnym czasie czytali ze zrozumieniem teksty biskupich zarządzeń i do nich się stosowali. Tym, którzy byli w jedności ze swoim biskupem i wiernymi w parafii.

- Jesteśmy kapłanami, aby służyć innym, aby zajmować się tymi, których powierzy nam Chrystus - przypominał obecnym na liturgii kapłanom, którzy reprezentowani byli przez księży dziekanów. Metropolita przekazał im poświęcone oleje, ale i pozdrowienia oraz słowa solidarności i bliskości wszystkim współbraciom z dekanatów.

Nawiązując do słów papieża Franciszka, arcybiskup mówił, że znaki liturgiczne (w tym namaszczenie) powinny być czytelne. - Krzyżmo niech spływa z czoła bierzmowanych; a diakoni przyjmujący świecenia prezbiteratu niech zapamiętają namaszczone dłonie na całe życie - apelował przypominając jednocześnie, że duchowni celebrują Eucharystię i poświęcają święte oleje, aby lud Boży mógł być  nimi namaszczany.

- Jako kapłani nie tylko namaszczamy Boży lud. Służąc wiernym, doświadczamy ich namaszczenia. - mówił hierarcha. - Nasze kapłaństwo zostaje namaszczone przez tych, którym głosimy Boże słowo, celebrujemy sakramenty, których katechizujemy i z którymi dzielimy radości i smutki - zaznaczał.

Podkreślał, że w kontekście koniecznej społecznej izolacji trudno księżom było żyć, posługiwać i realizować ich kapłańskie powołanie w bezpośrednich relacjach. - Niech to doświadczenie będzie dla nas okazją do odnowienia naszego przymierza z Mistrzem - zachęcał wskazując na przykład Natanaela, którego tradycja utożsamia z dzisiejszym liturgicznym patronem – św. Bartłomiejem.

- Jako duszpasterze niejednokrotnie musimy stawiać czoła stereotypom. Często my sami stajemy się ofiarami stereotypów - mówił o tym w kontekście dyskusji i polemik na temat sposobu przyjmowania Komunii świętej. - Natanael uczy nas otwartości i gotowości wychodzenia ze stereotypów i schematów - dodawał.

Mówił też tym, że wysiłek człowieka nie jest pierwszy w poznawaniu Boga. - Bóg jest pierwszym poznającym! To ważna prawda, o której jako kapłani powinniśmy nieustannie pamiętać! - przypominał metropolita katowicki. -Zostaliśmy namaszczeni, aby namaszczać innych. Nasze wysiłki byłyby bezowocne, gdyby Bóg im nie błogosławił i nie przyjął ich na większą swoją chwałę i dla dobra bliźnich - dodawał.

Mówił z nadzieją, że także dzisiaj, w czasach zarazy i niepewności, przychodzi do nas Jezus. Objawia i obnaża prawdę o nas, o Kościele. Prawda wyzwala i oczyszcza. Zachęcał, by każdy z braci kapłanów był Natanaelem – człowiekiem gotowym do przezwyciężania uprzedzeń, przyzwyczajeń, stereotypów. - Szczególnie jako kapłani jesteśmy zapraszani do spotykania Jezusa i do zanoszenia Go na peryferie codzienności - ukazywał.

Przypominał, że "naszym kierunkiem, przeznaczeniem jest niebo, miasto święte." - Kapłaństwo skoncentrowane na doczesności jest drogą donikąd - apelował. - Wraz z wiernymi zmierzamy właśnie do Świętego Miasta. Nie pozwólmy, aby pandemia przysłaniała nam ten cel - wzywał w homilii arcybiskup.

Metropolita katowicki w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach przewodniczył Mszy Krzyżma św. przeniesionej z Wielkiego Czwartku. W liturgii - ze względu na sytuację epidemiczną - uczestniczyli księża dziekani reprezentujący wszystkie dekanaty archidiecezji katowickiej. Duchowni - tradycyjnie - odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie:

Podczas liturgii poświęcono też nowe oleje święte do sprawowania sakramentów.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy