W maseczkach, bez tłumów i we wnętrzu bazyliki - kobiety u Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej pojawiły się mimo trudności. Wiele rodzin łączyło się również za pośrednictwem transmisji, którą proponowało m.in. radio eM.
Jednocześnie abp Wiktor Skworc dziękował żonom i matkom za to, że każdego dnia uczą swoim przykładem religijności, otwartości i odpowiedzialności, za siebie, innych i losy ojczyzny. - Od obywatelskich postaw kobiet zależy także przyjęcie oraz podjęcie odpowiedzialności za losy narodu i państwa, górnośląskiej ojcowizny, naszych rodzin, nas samych, za przełamywanie irracjonalnych i nasyconych złymi emocjami podziałów społecznych, inspirowanych partyjnymi sporami, których wszyscy mamy dość! Serdecznie dziękuję kobietom za wszelkie przykłady łagodzenia złych emocji, poszukiwania form dialogu, wysłuchania, unikania języka pogardy, uwolnienia od przymusu hejtowania, budowania zgody i pokoju w rodzinach, sąsiedztwie, w naszej ojcowiźnie i w całej Polsce – mówił abp Skworc.
Zwracając się do kobiet, metropolita katowicki wskazał na jedno najważniejszych zadań obecnych czasów. - Już od dziś trzeba będzie podjąć trud odbudowania więzi społecznych, tych rodzinnych, sąsiedzkich, parafialnych i stowarzyszeniowych, które zostały osłabione trybem życia czasów pandemii i przymusowej kwarantanny, tak, aby zalecany "dystans społeczny" nie utrwalił się w postaci społeczeństwa zamkniętych drzwi, lęku przed bliźnim, nowych społecznych podziałów i zagubienia. Odbudowa więzi, społeczeństwa zespolone nie wspólnym wrogiem, ale przyjaźnią (amicitia socialis), nie mogą zaistnieć bez modlitwy, która jest źródłem bezinteresowności, i logiki daru - mówił abp Wiktor Skworc.
Homilię wygłosił abp Jan Romeo Pawłowski z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. Swoje przesłanie skoncentrował wokół tematu rodziny. Przypomniał, że wagę rodziny dla Bożego planu możemy dostrzec w wydarzeniach takich, jak wesele w Kanie Galilejskiej. - Maryja troskę o nowo powstałą rodzinę kieruje do Jezusa i tak trochę po matczynemu prawie wymusza ten pierwszy cud. Czy to nie szczególne, że pierwszy znak, cud na tej ziemi Pan Jezus czyni dla zakochanych, dla rodziny, na prośbę Maryi, swojej Matki? - zwrócił uwagę kaznodzieja.
Podkreślił, że definicja rodziny w Polsce została jasno określona. - Biało-czerwona konstytucja mówi bardzo dobitnie i wyraźnie w swoim artykule 18: "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej". Kochani, szacunek i tolerancja to są pojęcia, które działają, muszą działać, zawsze w obie strony. Prawo i konstytucja nie są dla mniejszości czy większości, one są dla wszystkich i wszyscy są zobowiązani ich przestrzegać. Bez wyjątków - zaznaczył.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie