Wielkim zadaniem jest wyrównywanie warunków życia na wsi i w miastach; jeśli Polska ma być państwem sprawiedliwym, to muszą być one wyrównane - mówił w piątek ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda w Jędrzejowie (woj. świętokrzyskie).
Prezydent podkreślił na spotkaniu z mieszkańcami Jędrzejowa, że podczas poprzedniej kampanii wyborczej w 2015 r. zobowiązał się, że w Polsce, wśród ludzi władzy nastąpi zmiana sposobu myślenia o prowadzeniu polskich spraw, "że polskie sprawy będą prowadzone przede wszystkim dla obywatela, dla człowieka, czyli dla rodziny".
"I taka właśnie polityka był przez ostatnie pięć lat realizowana. Zaczęła się od realizacji podstawowego zobowiązania wyborczego. Obiecałem, że obniżę wiek emerytalny i od razu pierwsze, co zrobiłem, to był projekt prezydencki w tej sprawie. I to się stało" - powiedział Duda. Wskazywał też na wprowadzenie programu Rodzina 500+.
"To była wielka zasługa rządu na czele, którego stała wtedy pani premier Beata Szydło; to właśnie decyzje dla rodziny, które (...), idąc ręka w rękę z panią premier, podjęliśmy i które pokazywały, jak teraz rzeczywiście naprawdę będzie wyglądała polityka" - powiedział ubiegający się o reelekcję prezydent.
Zadeklarował, że zarówno on, jak i obecny rząd chcą, by taka polityka była w Polsce prowadzona przez następne pięć lat. "Ogromnie mi na tym zależy, bo uważam, że to jest dobra polityka - po raz pierwszy od 1989 roku naprawdę prorodzinna polityka; po raz pierwszy od 1997 roku naprawdę polityka, która realizuje zapisy konstytucji o społecznej gospodarce rynkowej, która oznacza sprawiedliwy podział dóbr, o tym, że rodzina powinna się znajdować pod szczególną opieką ze strony państwa, tak samo jak małżeństwo, macierzyństwo i rodzicielstwo" - powiedział Duda. Dodał, że "to jest realizacja polskiej konstytucji, w 100. proc. można powiedzieć".
Prezydent podziękował polskim rolnikom, że dzięki ich pracy w czasie pandemii koronawirusa nie brakowało w sklepach żywności. Zaznaczył, że tej żywności nie zabrakło nawet wtedy, gdy był na nią największy popyt.
"Polski rolnik zapewnił ją w absolutnie wystarczającej ilości dla nas, ale co ważne - dzisiaj polska żywność stanowi ogromną część polskiego eksportu; wysyłamy polską żywność na cały świat, dzięki jej wspaniałej jakości, temu, jak smaczne jest to, co produkują polscy rolnicy" - mówił. Dodał, że "polska żywność jest zdrowa i zdobywa coraz większe rzesze sympatyków na całym świecie".
Prezydent wyraził również satysfakcję, że polskie państwo z uwagą wspiera rolników, gdy ci nastawieni są na różnego rodzaju klęski żywiołowe. "Polskie państwo musi być zawsze gotowe, by w takiej sytuacji rolników wesprzeć. Bardzo się cieszyłem, gdy w zeszłym roku zostało ogłoszone przez ministra, że wszystkie odszkodowania z tytułu zeszłorocznej suszy zostaną przez polskie państwo wypłacone, że straty zostaną wyrównane" - mówił Duda.
Wskazał, że szybko wypłacona została "duża część odszkodowań - 90 proc.", ale - jak zauważył - 10 proc. pozostało jeszcze do wypłaty. "Cieszę się ogromnie, że w ostatnich dniach zostały na ten cel, żeby dokończyć te wypłaty, skierowane środki. 600 mln zł, które już w tej chwili wędruje do rolników, jako pozostała część tych zeszłorocznych odszkodowań" - mówił prezydent. Zaznaczył, że szczególnie ważne dla niego jest podnoszenie warunków życia Polaków.
Ocenił, że wielkim zadaniem jest wyrównywanie warunków życia na wsi i w miastach; zastrzegł, że jeśli Polska ma być państwem sprawiedliwym, to muszą być one wyrównane.
"Sprawiedliwość to nie tylko wymiar sprawiedliwości, a równe traktowanie, to nie tylko to, co krzyczą niektórzy ostatnimi czasy, domagając się rządów mniejszości nad większością, ale to przede wszystkim oznacza, że wszędzie będzie przyłożona odpowiednia miara do tego, aby można było normalnie żyć i funkcjonować" - mówił prezydent. Wskazywał, że sprawiedliwość oznacza też szerokopasmowy internet dostępny w małych miejscowościach, dobre drogi, brak wykluczenia komunikacyjnego, czy funkcjonujący posterunek policji.
Podkreślił, że policja powinna być dobrze wyposażona, a w miejscach, gdzie są ochotnicy do zakładania i prowadzenia straży pożarnej, powinien być dostępny odpowiedni wóz ratowniczo-gaśniczy, aby - zaznaczył prezydent - można było dobrze służyć sąsiadom i innym ludziom. "To właśnie dlatego ważną decyzją, podjętą w 2016 roku, realizowaną od 2017 roku była modernizacja służb mundurowych, która cały czas trwa" - mówił Duda.
"Dzisiaj policja ma nowe komisariaty, policjanci mają podwyższone wynagrodzenia, dzisiaj policjanci maja kupowane nowe wyposażenia. Dzisiaj straż pożarna ma kupowane nowe samochody ratowniczo-gaśnicze, budujemy nowe komendy PSP" - powiedział.
Dodał, że podobne działania podjęto wobec wojska. "Podnosimy wynagrodzenia, dokonujemy wielkiej modernizacji polskiej armii, tak by polski żołnierz mógł jak najgodniej i jak najbezpieczniej, ale również jak najefektywniej służyć obronie Rzeczypospolitej, naszemu bezpieczeństwu" - powiedział prezydent. Dodał, że po to, aby poczucie bezpieczeństwa Polaków się zwiększyło, stworzono Wojska Obrony Terytorialnej.
Duda mówiąc o jego zbliżającej się wizycie w USA przypomniał, że to będzie pierwsza wizyta zagranicznego prezydenta w Stanach Zjednoczonych od wybuchu pandemii koronawirusa. "Oczywiście to są symbole. Ale te symbole przekładają się na konkret. W maju wielki amerykański, światowy koncern Microsoft ogłosił, że zainwestuje w Polsce miliard dolarów, po to, by zbudować jedno z najnowocześniejszych centrów przetwarzania danych" - podkreślił prezydent.
"Dlaczego? Bo jesteśmy wiarygodnym państwem, bezpiecznym, bo mamy znakomite kadry informatyków, tu w Polsce wykształconych. Bo jesteśmy inteligentnym narodem, kreatywnych ludzi, bo prowadzimy odpowiedzialną politykę. Bo jesteśmy solidni" - stwierdził.
Mówiąc o trwającej pandemii koronawirusa zaznaczył, że "zdecydowaliśmy się na bardzo radykalne działania w celu ratowania polskiej gospodarki, ale przede wszystkim ratowania miejsc pracy". Dodał, że dziennie polskim przedsiębiorcom jest wypłacany 1 mld zł, by ratowali swoje firmy i miejsca pracy.
"Sam tylko Polski Fundusz Rozwoju wypłacił ponad 50 mld zł, a planowane jest, że będzie wypłacone co najmniej 100 mld zł. Uratowano już kilka milionów miejsc pracy, będą one ratowane nadal" - zapewnił. Duda dodał, że jako prezydent chce doprowadzić do tego, aby Polacy w kraju zarabiali tak, jak zarabia się w bogatych krajach Europy Zachodniej.
"Uważam, że jest to możliwe, bo w ciągu ostatnich pięciu lat zrobiliśmy niebywałą zmianę. W 2015 roku najniższa pensja wynosiła 1750 zł, a dzisiaj jest 2600 zł. Średnia pensja w tym czasie wzrosła o ponad 20 proc. Tego nie było od początku lat 90-tych" - powiedział prezydent.
Przypomniał, że 13. emeryturę otrzymują wszyscy polscy emeryci i renciści, a waloryzacje emerytur - jak stwierdził - wreszcie są uczciwe. Dodał, że powstaje mnóstwo programów dla seniorów, aby żyli oni w godnych warunkach. Temu ma służyć m.in. program "Senior Plus" i przygotowane w konsultacjach z ekspertami Centra Ochrony Zdrowia dla Seniorów.
Prezydent zaznaczył, że chce, aby Polska opierała się w przyszłości na dwóch jednoznacznie widocznych filarach. "Nowoczesna gospodarka, infrastruktura i technologie, świetnie wykształceni specjaliści, to wszystko co znamionuje supernowoczesną gospodarkę. Nowoczesna, rozwijająca się nauka. Ale, żeby państwo było silne, musi dbać o rodzinę, a ta rodzina musi być oparta na swoim najważniejszym fundamencie - na tradycji" - podkreślił Duda.
"Tej tradycji musimy strzec i nie możemy sobie jej odebrać. Nie możemy sobie narzucić pseudonowoczesności w tym zakresie. Bo wiemy doskonale, co pozwoliło nam przetrwać najtrudniejsze momenty w naszych dziejach. Pozwoliła nam przetrwać rodzina, która miała dzieci, wychowywała te dzieci w polskości, Mówiąc kto jest bohaterem, kto zdrajcą, mówiąc jaka jest nasza wiara, tradycja, jakie są nasze korzenie" - podsumował prezydent.
Wizytę w woj. świętokrzyskim Duda zakończy w Kielcach, gdzie o godz. 17 spotka się na Placu Artystów z mieszkańcami stolicy regionu.