„Nie bójcie się ludzi”. Warto pomyśleć, kogo się boję i właściwie dlaczego.
1. Skąd ten lęk, który nie pozwala mi być sobą przed tym lub innym ludzkim obliczem? Strach paraliżuje. Nie pozwala mówić tego, co powinno być powiedziane. Nie pozwala zrobić tego, co powinno zostać zrobione. Prawda i dobro zostają obezwładnione przez strach. Sprawdza się często to, co o nim mówi przysłowie. Że ma wielkie oczy, czyli wyolbrzymia zagrożenie. Chce nas sparaliżować i pokonać, zanim podejmiemy jakieś kroki. Nie bójcie się ludzi – mówi Pan. A jeśli On tak mówi, to znaczy, że daje jednocześnie moc do pokonania mojego strachu. Aby prawda zajaśniała, a dobro się spełniło.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.