Jakże często wydaje nam się, że święci to są jednoosobowi mistrzowie świata. Dzielni tytani, którym na barkach Bóg składa trud samotnego zmagania z zagubieniem świata.
Jakże często wydaje nam się, że święci to są jednoosobowi mistrzowie świata. Dzielni tytani, którym na barkach Bóg składa trud samotnego zmagania z zagubieniem świata. Dlatego, żeby nie wpaść w taką właśnie pułapkę indywidualizmu, Kościół podsuwa nam dzisiaj pod rozwagę wspomnienie wspólne. Ale nie chodzi wcale o męczenników, którzy zwykle wspominani są wspólnie, przez wzgląd na oddanie życia za Chrystusa w określonym czasie lub miejscu. 5 patronów, którzy interesują nas 11 maja dożyło słusznego wieku. Choć po prawdzie, niczym męczenników, łączy ich wspólnota miejsca i oddanie życia Chrystusowi. Wspominamy dzisiaj opatów kluniackich. Ludzi, którzy swoją posługą, wysiłkiem, wielkością ducha i pokorą dokonali rzeczy niezwykłej. Przez 250 lat jako przełożeni prowadzili wspólnotę zakonną w niezmiennym, odziedziczonym po poprzednikach kierunku. I nie był to jedynie efekt inercji, czy jak kto woli pielęgnowania otrzymanego w spadku świętego spokoju. Było to mądrze rozeznane i kontynuowane dzieło Boże. Po czym możemy to poznać? To akurat proste. Po owocach. Oto pięciu kolejnych przełożonych: każdy ma swój własny temperament i rodzinną historię, każdy obdarzony jest własnymi słabościami i ambicjami. A efekt ich wysiłków jest jeden i przez lata niezmienny: wielka reforma kluniacka, która rozlewa się po Europie, obejmując znacznie więcej niż jedno tylko opactwo w Cluny. W skrócie sprowadzała się ona do powrotu do reguły św. Benedykta, czyli przestrzegania ubóstwa, zachowania celibatu, oraz wypełniania czasu modlitwą, nauką i pracą. Głoszono także hasło łac. „Pax et Treuga Dei”, czyli Pokój i Rozejm Boży, który wzywał do zaprzestania wojen w czasie wielkiego postu, adwentu oraz od środy wieczorem do poniedziałku rano. Z kluniackiego ducha są także pielęgnowane aż do dzisiaj zaduszki. Czyli wprowadzony przez jednego z wspominanych dzisiaj opatów nakaz modlitwy za dusze zmarłych, zwłaszcza w dniu 2 listopada. Czy wiecie państwo jakie imiona noszą dzisiejsi patroni, którzy od roku 924 aż do 1156 kierowali promieniującym na całe zachodnie chrześcijaństwo opactwem w Cluny? Byli to w kolejności : święci Odon, Majol, Odylon i Hugon. A także błogosławiony Piotr, zwany Czcigodnym.