Miłośnicy komiksów, szczególnie tych spod znaku uniwersum Marvela, w małym palcu mają wiedzę o wszelkiego rodzaju tajnych stowarzyszeniach i organizacjach.
Miłośnicy komiksów, szczególnie tych spod znaku uniwersum Marvela, w małym palcu mają wiedzę o wszelkiego rodzaju tajnych stowarzyszeniach i organizacjach. Jedne chcą zniszczyć życie we wszechświecie, inne odważnie się temu przeciwstawiają. Ale i jedne, i drugie, żeby zasłużyć na uwagę fanów, muszą zrzeszać superbohaterów i mieć odpowiedni skrót. Ot choćby Tajna Agencja Rozwoju Cybernetycznych Zastosowań Antyterrorystycznych czyli w skrócie Tarcza. Od razu wiadomo czego się po Tarczy spodziewać, prawda? A czego można spodziewać się po MUSEUM? Na pozór tylko kurzu i nudnych eksponatów. Ale tak może myśleć tylko ten, kto nigdy nie odwiedził żadnego nowoczesnego i stworzonego z pasją muzeum. Poza tym Muzeum to miejsce, które ma chronić coś, co jest cenne dla całej ludzkości. Bez czego nie bylibyśmy tym, kim jesteśmy. I dokładnie taki cel przyświecał dzisiejszemu bohaterowi. Chciał stworzyć nierzucającą się w oczy organizację, która ocali i przekaże dalej - z całą pasją i oddaniem - najcenniejszy skarb całej ludzkości. Zresztą już w samej nazwie MUSEUM jest zawarta misja organizacji. Magister utinam sequatur Evangelium universus mundus - "Panie, spraw, aby cały świat podążał za Ewangelią". Ci, którzy wstąpili do tej organizacji, wyruszyli z Malty na cały świat, by dzielić się Dobrą Nowiną i jej nauczać. Zarówno dorosłych, jak i dzieci. Dziś poza Maltą są obecni w Australii, Anglii, Albanii, Kenii, Sudanie i Peru. I tak jak niemal 100 lat temu, są świeckimi ludźmi, którzy chcą zmieniać świat z daleka od błysków fleszy. Ubierają się skromnie, co kwadrans odmawiają krótką modlitwę, godzinę dziennie poświęcają na katechizowanie dzieci i dorosłych, a drugą godzinę na własną formację. Żeby robić takie rzeczy w dzisiejszym świecie, bez wątpienia trzeba być superbohaterem, który swoje moce czerpie z Boga. MUSEUM to jedno z dwóch wielkich dzieł, którymi dzisiejszy patron, kapłan z Malty, Jerzy Preca, zapisał się w historii Kościoła. Czy wiecie państwo co jest tym drugim wielkim dziełem św. Jerzego Precy? Mogę podpowiedzieć, że bierzemy w nim udział wszyscy od roku 2002, gdy św. Jan Paweł II wprowadził je w całym Kościele listem apostolskim Rosarium Virginis Mariae. Chodzi oczywiście o 5 nowych tajemnic różańca - tajemnice światła. W roku 1957 św. Jerzy Preca zaproponował je do prywatnego odmawiania członkom założonego przez siebie Towarzystwa Nauki Chrześcijańskiej czyli właśnie Museum.