Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. Mt 5,37
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi”. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie – ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nawet jednego włosa nie możesz uczynić białym albo czarnym.
Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi».
Ewangelia z komentarzem. Słowo może dać życie lub je zabraćNiech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. Mt 5,37
Od najmłodszych lat mamy tendencję do naciągania rzeczywistości. Raz to jest białe, a tamto czarne. Innym razem jest na odwrót. Raz smakuje nam pomidorowa, a raz ogórkowa. I tak dorastamy, zaklinając świat i innych, że tak od zawsze myślimy, mówimy i czynimy. Z czasem znaczenia słów: prawda czy kłamstwo, obiektywizm czy subiektywizm mylą nam się i zamazują. Niech mowa wasza będzie: tak–tak, nie–nie. Bo słowo ma moc dać życie lub je zabrać. Niech mowa nie wzywa na świadka Boga, lecz daje świadectwo Bogu. Niech mowa nasza będzie taka jak Jego: zawsze prawdziwa. Ukazująca krystaliczną przejrzystość serca.