Śląskie wciąż jest w czołówce regionów o najniższym bezrobociu - powiedział w Radiu eM Grzegorz Sikorski, dyrektor WUP w Katowicach. Programy pomocowe spowodowały, że wiele miejsc pracy udało się zachować - wyjaśnił.
– Napływ do bezrobocia nie jest aż tak wielki – powiedział w „Rozmowie poranka” dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach. W kwietniu nowych bezrobotnych w woj. śląskim było ok. 10 tys., czyli tyle, ilu przybyło w marcu, a z kolei marzec był lepszy niż styczeń lub luty, kiedy była to liczba ok. 15 tys. Natomiast na niekorzyść zmienił się drugi wskaźnik, czyli wyrejestrowania z bezrobocia. W kwietniu wyrejestrowało się (w związku ze znalezieniem pracy, przejściem na emeryturę, wyjazdem itp.) ok. 4 tysięcy osób (w marcu liczby napływu i odpływu z bezrobocia mniej więcej się zbilansowały). To oznacza, że stopa bezrobocia wzrosła w woj. śląskim z 3,8 do 4,1 %. Nadal jednak Śląskie jest na drugim miejscu w Polsce – po Wielkopolsce – pod względem małej liczby bezrobotnych..
Grzegorz Sikorski zauważył, że obecnie nie ma dokładnych danych, ilu Ukraińców wyjechało, a ilu zostało w Polsce i naszym regionie. Opuszczone przez nich miejsca pracy mogłyby być obsadzone przez Polaków. Pojawiają się też oferty pracy sezonowej przy zbiorze owoców u polskich rolników, którzy obawiają się braku rąk do pracy, ale takie oferty dla Polaków napływają też z zagranicy, głównie z Francji i Niemiec.
Gospodarka w Śląskiem bardzo zależy od gospodarki niemieckiej – zaznaczył dyrektor WUP – a tam m.in. spadła sprzedaż samochodów. Niemniej jednak firmy z branży automotive w naszym regionie wznowiły pracę.
Jak powiedział gość Radia eM, wielką tamą dla wzrostu bezrobocia są różnego rodzaju tarcze i Śląski Pakiet dla Gospodarki. – Przy szybkim odmrożeniu gospodarki jesteśmy w stanie uratować jak najwięcej miejsc pracy i w miarę spokojnie przejść do drugiej części roku – powiedział dyrektor WUP.
"Rozmowa poranka" do posłuchania:
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.