Hutnicy obawiają się w Europie najgorszych scenariuszy – mówił o tym w Radiu eM Andrzej Karol, przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ „Solidarność”. Zwrócił uwagę na dużą aktywność na rynku pozaeuropejskich koncernów i słabą politykę Unii Europejskiej.
Jak podkreślił gość Radia eM, w tej chwili najważniejszą sprawą jest walka z koronawirusem. Stąd niektóre huty ograniczyły działalność. M.in. w ArcelorMittal Poland zostało podpisane porozumienie ze związkami zawodowymi o wprowadzeniu od 1 maja do końca lipca przestoju ekonomicznego, w czasie którego pracownicy będą otrzymywać 60-80 proc. wynagrodzenia.
Szef hutniczej „Solidarności” zaznaczył, że poza okresem pandemii w firmach hutniczych dochodziło do niepotrzebnych nieporozumień między zarządami poszczególnych firm, dlatego powtórzył postulat, aby doszło do jakiegoś scalenia podmiotów, przypomniał, że planowane było utworzenie Śląskich Huty Stali. Wyraził żal, że w rządzie brakuje osoby wskazanej do reprezentowania spraw branży hutniczej. Zwłaszcza, że jego zdaniem branża hutnicza potrzebuje rządowych programów inwestycyjnych. Gość "Rozmowy poranka" zwrócił uwagę, że w Unii Europejskiej mają wzrosnąć wkrótce opłaty za energochłonność w przemyśle, a to oznacza, że ceny polskich produktów nie będą konkurencyjne.
W dniu patrona hutników, św. Floriana, Andrzej Karol wyraził życzenie, żeby nasze firmy wygrywały przetargi dzięki spełnianiu wszystkich wymaganych kryteriów.
Cała "Rozmowa poranka":
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.