W parafii pw. św. Mikołaja w Brzegu dwoje dzieci 2 maja przystąpiło do Pierwszej Komunii Świętej.
Uroczystą Mszę św. w brzeskiej świątyni odprawił ks. Zdzisław Pyszka, proboszcz, który również udzielił pierwszej Komunii dzieciom. Michalina i Maciej są uczniami Niepublicznej Szkoły Podstawowej im. św. Tomasza z Akwinu.
Całość odbyła się w warunkach obostrzeń spowodowanych pandemią koronawirusa. Modlący się mieli założone maski, a dzieci komunijne specjalne przyłbice. Aura była wyjątkowa jednak nie z tego względu, lecz z powodu wielkiej łaski, jakiej doświadczyła ta dwójka młodych katolików. Symbolicznym z pewnością jest fakt, że dzieci przyjęły do serca Pana Jezusa w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski
Nawiązał do tego w homilii katecheta ks. Marcin Sternal, który postawił dzieciom za wzór Maryję, przypominając Jej dwie charakterystyczne postawy: przyjęcie Jezusa i przyjęcie pod krzyżem Jana.
- Mamy miesiąc maj, uroczystości, nabożeństwa majowe, fatimskie, litanie, różaniec, figury, obrazy... ale chyba nie po to dana nam jest Matka Boża, aby się Jej pięknem zachwycać, ale aby Ją naśladować. Podczas Komunii Święte, i tej pierwszej, i potem każdej kolejnej, naśladujemy przyjęcie Jezusa, które powinno wywołać konsekwencje - choćby w myśl dietetycznej zasady: jesteś tym, co jesz, to czy spożywanie Jezusa czyni nas bardziej Jezusem? - pytał ks. Marcin Sternal.
Podkreślił, że to drugie przyjęcie - wypływające z dzisiejszej Ewangelii - to przyjęcie człowieka takim, jaki jest. Kto może zwracać się do kogoś Matko? Tylko ci, którzy są rodzeństwem, są braćmi i siostrami, i tak siebie nawzajem przyjmują.
Wikariusz brzeskiej parafii stwierdził, że my, ludzie, którzy przyjmują Jezusa w Komunii Świętej, naśladujemy Maryję. Żyjemy konsekwencjami tego faktu, przyjmując wszystkich tych, którzy są naszymi braćmi i siostrami. Dajemy przez to świadectwo przed światem.