Gdybyśmy wędrowali pieszo do Łagiewnik, to 3 maja przed południem już byśmy wyglądali celu i wieży bazyliki Bożego Miłosierdzia! Ale wędrujemy duchowo i czwartego dnia trafimy m. in. do miejsca, gdzie "wszystko się zaczęło".
W poranek 3 maja, nawet jeśli bolą nogi, pali słońce albo leje zimy deszcz, a zmęczenie już mocno daje w kość, łagiewnicki pielgrzym wprost biegnie w rytm okrzyku ks. Stanisława Joneczki z grupy św. Jana Pawła II: "Gazu gazu do obrazu!", bo bazylika łagiewnicka z obrazem Jezusa Miłosiernego jest już naprawdę blisko!
W tym roku będzie inaczej, ale też trafimy do celu! Wczoraj duchowa pielgrzymka do Łagiewnik gościła w kolejnych parafiach naszej diecezji. Najpierw podczas Godziny Miłosierdzia w kościele Imienia NMP w Kamesznicy, a następnie na Mszy św. w kościele św. Jakuba w Rzykach i na Różańcu w kościele św. Bartłomieja w Czańcu.
Czwartego, ostatniego dnia trafimy do kościoła Narodzenia NMP w Lipniku. To rodzinna parafia inicjatorki pielgrzymki - Ireny Papli. W tutejszej świątyni kiedyś namalowano fresk z drogowskazem "Kraków" - nie "Jasna Góra" ani żadnym innym, ale właśnie "Kraków". Proroczo! To stąd miała wyruszać pierwsza piesza pielgrzymka do Łagiewnik. Dziś nie wyrusza z jednego powodu - troski o bezpieczeństwo pielgrzymów, którym na trasie stanęła... ruchliwa dwupasmówka.
Także w lipnickiej świątyni - zgodnie z wolą ofiarodawcy - od zeszłego roku na co dzień znajduje się monstrancja łagiewnicka.
Finałowy dzień duchowego wędrowania rozpocznie ostatnia konferencja na antenie "Anioła Beskidów" - o 8.15 (powtórka o 14.45). Wszystkie nagrania poprzednich sześciu, znajdziecie TUTAJ. A następnie - w programie internetowe transmisje Eucharystii i nabożeństw:
3 maja
Wciąż zapraszamy do modlitewnej jedności i świadectw - poprzez facebookowy profil pielgrzymki - TUTAJ.