Rodzina z Zabrza nie chciała 24-latka na kwarantannie. Ostatecznie mężczyzna, który wrócił z zagranicy - zamiast do domu - trafił do izolatorium w Bieruniu.
- Kiedy przekroczył granicę i znalazł się w Polsce - jako miejsce możliwej kwarantanny - podał adres swojej rodziny, z którą jednak tego nie uzgodnił - relacjonuje Radiu eM Sebastian Bijok z policji w Zabrzu:
Policjanci po interwencji i rozmowie z meżczyzną na dworcu, zorganizowali mu miejsce pobytu w ośrodku w Bieruniu. Tam 24-latek odbywa już kwarantannę.