- Pomimo epidemii, pomimo lęku o to, co będzie, spróbujmy dostrzec, że w środku naszego życia dzieje się coś, co nas zbawia, oczyszcza, przemienia - mówił dziś bp Roman Pindel w bielskiej katedrze św. Mikołaja.
W obecności ks. proboszcza Antoniego Młoczka i ks. Piotra Góry oraz małżonków obchodzących 35. rocznicę ślubu biskup Roman Pindel mówił dziś, w Niedzielę Męki Pańskiej, w pustej katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej o wyjątkowości rozpoczynającego się Wielkiego Tygodnia. Za pośrednictwem Radia "Anioł Beskidów" w liturgii mogli uczestniczyć także radiosłuchacze.
Odwołując się do przeczytanego słowa Bożego, w homilii biskup tłumaczył, na czym w starożytności polegał triumfalny wjazd do miasta. Taki przysługiwał wodzom, władcom, którzy posiedli znaczące zdobycze.
Wjazd Jezusa do Jerozolimy nie przypomina triumfalnych pochodów wodzów i zwycięzców - wjeżdża na oślicy, jak zapowiadany przez proroków "Król łagodny", niestosujący przemocy. - Jezus naprawdę nie przypomina triumfalnych wodzów i zwycięzców, bo nie wiedzie przed sobą pokonanego przeciwnika. Jedyny, najważniejszy, którego dopiero pokona, to szatan. Po nim zostanie pokonana śmierć i grzech. To też przeciwnicy człowieka - mówił biskup, dodając, iż Jezus kiedy wjeżdża do miasta, nie posiada żadnych trofeów. Mógłby prowadzić inne osoby. - Tych - jak przypomniał biskup - których przywrócił do życia, uzdrowił, uwolnił od złych duchów. Nie ma ich w tym pochodzie triumfalnym. Jedyny, który kroczy jako dotychczasowa zdobycz Jezusa, to celnik Mateusz. Wjazd Jezusa do Jerozolimy to zapowiedź tego triumfu, gdy On sam odda swoje życie za wszystkich, którzy zgrzeszyli, aby uwolnić ich od winy.
Biskup Pindel przedstawił także atmosferę ówczesnej Jerozolimy, przygotowującej się do religijnego święta Paschy. Na tym tle pokazał kontekst wydarzeń, w których Jezus zostanie skazany.
Biskup zaprosił słuchaczy, by w najbliższych dniach dostrzegli prawdziwą wielkość, wyjątkowość, niepowtarzalność i wartość Wielkiego Tygodnia: - Pomimo epidemii, pomimo lęku o to, co będzie, pomimo różnych trudności większych niż zwykle, pomimo tego, co nas przytłacza, przygnębia, przeraża, spróbujmy dostrzec, że w środku naszego życia dzieje się coś, co nas zbawia, oczyszcza, przemienia, sprawia, że coś się otwiera, że możemy zacząć wierzyć - bardziej, mocniej. To wszystko może i musi się dokonać w sercu. Bo kto uwierzy w sercu, ten będzie zbawiony - podkreślił bp Pindel. - Musi się to dokonać w domu (bo tylko nieliczni uczestnicy mogą być w tych dniach w świątyni), by Jezus znalazł wiarę, gdy przyjdzie do naszego domu i naszego serca. Obyśmy chcieli w tych dniach Mu towarzyszyć, wspominając Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Cały czas w sercu, z naszymi najbliższymi...
Niedziela palmowa 2020