Jan Paweł II powiedziałby dziś, żebyśmy otwarli drzwi dla Chrystusa – mówił w Radiu eM abp Mieczysław Mokrzycki, były sekretarz i świadek śmierci św. Jana Pawła II. Dziś 15. rocznica tego wydarzenia.
Wspominając ostatnie chwile życia Jana Pawła II, abp Mieczysław Mokrzycki mówił: – To nie była śmierć tragiczna. Jan Paweł II pokazał nam, jak umiera człowiek wierzący. To był przykład człowieka, który nie lękał się śmierci, bo wiedział, że czeka nas życie wieczne.
– Myślami powracam do pięknych przeżyć u boku Jana Pawła II – powiedział gość Radia eM. – On nie oszczędzał się, wykorzystywał każdą chwilę, żadnej minuty nie zmarnował. Służył całym swoim życiem, i w zdrowiu, i w chorobie.
Nawiązując do wielu opinii, że po śmierci Jana Pawła II obiecywaliśmy sobie poprawę, z czego niewiele potem pozostało, abp Mokrzycki powiedział: – Są chwile, kiedy potrafimy być życzliwi i serdeczni, ale przychodzą też słabości, kiedy nie kontrolujemy się, nie pracujemy nad sobą. Gdy zapomnimy o sakramentach, które dają nam siłę wewnętrzną, duchową, to wtedy stajemy się słabsi. To jest przyczyną zła, które wyrządzamy.
Gość „Rozmowy poranka” wyraził przekonanie, że obecna epidemia koronawirusa pomoże nam zastanowić się nad swoim życiem i poglądami, nad tym, że nie wszystko zależy tylko od człowieka.
Arcybiskup Metropolita Lwowski Kościoła rzymskokatolickiego zwrócił uwagę, że także na Ukrainie są ograniczenia liczby osób przebywających w świątyniach. Katolicy mają w związku z tym półgodzinne audycje w państwowej telewizji w każdą niedzielę, które wypełnia Eucharystia. Ponadto w Internecie odbywają się prywatne transmisje z kościołów. Codziennie o godz. 19.30 (w Polsce 20.30) księża w kościołach lub domowych kaplicach dokonują wystawienia Najświętszego Sakramentu, a wierni łączą się z nimi w modlitwie.
Cała "Rozmowa poranka":
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.