Spotkanie Samarytanki z Jezusem. To prawdziwa historia, a zarazem uniwersalny obraz nawrócenia serca, odnalezienia miłości. Dlaczego przy studni?
1. Bo do studni przychodzą ludzie spragnieni. Popatrzmy najpierw na Jezusa, pierwszego spragnionego. Jest zmęczony drogą. To zmęczenie także z mojego powodu. Bo On wciąż mnie szuka, a ja się przed Nim ukrywam. Jak Adam i Ewa po grzechu. Pan siedzi przy źródle. Dlaczego prosi Samarytankę: „Daj Mi pić”? Czy sam nie może zaczerpnąć wody? Ta prośba przypomina wołanie z krzyża: „Pragnę”. Bóg jest spragniony? Czego? Kogo? Bóg pragnie spotkania, rozmowy, bliskości. W istotę Boga wpisana jest bowiem logika daru. On chce obdarowywać. Przyszedł na świat po to, aby odnaleźć Adama i Ewę zagubionych w grzechu, skłóconych, samotnych, nieszczęśliwych, nagich. Przyszedł jak Oblubieniec, który chce spotkać swoją oblubienicę i dać jej siebie. Chce zdobyć jej miłość, jej serce, chce ją poślubić. Boże serce pragnie. On chce, żebyśmy pragnęli Jego. Aby mógł dać nam siebie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.