To, że nowy koronawirus pojawi się w Polsce, jest pewne; ważne, jak na to zareagujemy - powiedział w poniedziałek w Sejmie minister zdrowia Łukasz Szumowski. Wymienił podjęte dotychczas działania. Wyraził nadzieję, że strach przed epidemią nie będzie wykorzystywany do walk partyjnych.
Szef MZ poinformował, że hospitalizowanych jest 121 osób, 237 poddano kwarantannie domowej, a ponad 3600 jest objętych nadzorem epidemiologicznym. Wskazał, że na całym świecie jest już ponad 87 tys. zachorowań na Covid-19. Mówił, że najczęściej chorują osoby starsze, bardzo rzadko dzieci.
Szumowski przekazał, że w ponad 80 proc. przypadków pacjenci tę postać infekcji przebywali w sposób łagodny; zapalenie płuc i duszność występowały w ok. 14 proc. przypadków, a u 5 proc. występowała ciężka niewydolność oddechowa. Ryzyko zgonu związane z infekcją tym wirusem największe było w osób powyżej 80. roku życia i u osób z wieloma współistniejącymi stanami chorobowymi.
"Ten wirus jest podobny do innych wirusów korona. To oznacza, że na powierzchniach przeżywa od kilku minut do dziewięciu dni. W związku z tym istnieje niewielkie ryzyko rozprzestrzeniania się na produktach, które są przekazywane dłużej niż tydzień" - powiedział Szumowski.
Przypomniał, że pojawiały się informacje o powtórnym zachorowaniu przez pacjentów, którzy już raz zostali wyleczeni. Minister zaznaczył, że dane te nie zostały jednak potwierdzone w dostępnym piśmiennictwie medycznym.
Szumowski zaznaczył, że instytucje międzynarodowe zwracają uwagę na przestrzeganie międzynarodowych przepisów zdrowotnych, które mówią, że państwa powinny środki dostosowywać do stanu wiedzy medycznej i nie powinny one być uciążliwe bardziej, niż mówi o tym stanowisko ekspertów. Regulacje powinny być wprowadzane z poszanowaniem prawa międzynarodowego i lokalnego.
"Jednocześnie doniesienia ze Stanów Zjednoczonych mówią o tym, że bardzo wiele zostało zamkniętych kont mediów społecznościowych, głównie powiązanych z rejonem wschodnim naszej części świata, które wprowadzały dezinformację i chaos w USA dotyczący informacji o zakażeniu. To może być zagrażające bezpieczeństwu krajów, które takiej dezinformacji zostały poddane" - dodał Szumowski.
Minister przedstawił chronologicznie przebieg wydarzeń i informacji, jakie pojawiały się na temat koronowirusa od początku jego wykrycia. Mówił także o podjętych w tym czasie działaniach rządu w związku z jego rozprzestrzenianiem się.