- Kiedy gromadzimy się razem na słuchaniu słowa Bożego, śpiewaniu pieśni wzywających do pokuty, dajemy wzajemnie świadectwo o sobie i dla siebie, że wszyscy grzeszni jesteśmy i że każdy z nas potrzebuje wejrzeć w swoje sumienie, swoje serce i nawrócić się - mówił dziś bp Roman Pindel w żywieckiej konkatedrze.
Biskup Roman Pindel przewodniczył dziś liturgii Środy Popielcowej w żywieckiej konkatedrze Narodzenia NMP. Razem z biskupem wieczorną Eucharystię z obrzędem posypania głów popiołem koncelebrowali ks. proboszcz Grzegorz Gruszecki i ks. Piotr Góra, sekretarz bp. Pindla.
Tłumacząc dobór dzisiejszych czytań w liturgii słowa, biskup Pindel zauważył, że są one wezwaniem do wspólnotowego podejmowania pokuty w nabożeństwie i poprzez dążenie indywidualne, które polega na wewnętrznym pojednaniu się Bogiem. To sam Bóg wyciągnął rękę do każdego - tą ręką jest ukrzyżowany Jezus Chrystus. Jak zaznaczył biskup, nie ma pojednania z Bogiem, bez indywidualnego uznania w sercu: "zgrzeszyłem" i prośby o przebaczenie. Dzisiejsza Ewangelia natomiast mówi o różnych aktach nie tylko pojednania z Bogiem czy pokucie wyrażanej we wspólnocie, ale i przez modlitwę, post i jałmużnę.
Bp Pindel pobłogosławił popiół, którym księża posypali głowy uczestnków liturgii.Biskup mówił wiernym w konkatedrze o obrzędzie pogrzebu basów, jaki co roku odbywa się we wtorek przed Środą Popielcową w kościele św. Marii Magdaleny w Cieszynie. Ten obrzęd wyraża, że coś się zmienia - zaczyna się nowy czas. Znakiem tego wyjątkowego czasu jest także popiół i słowa, wypowiadane przez kapłana czy diakona podczas posypywania głów popiołem: - To wszystko zbiega się w jedno przesłanie: nawróć się, wierz coraz bardziej w słowa Ewangelii, pomyśl o przemijalności czasu i wielu spraw naszego życia - mówił biskup, zapraszając do przyjrzenia się gestowi posypywania głów popiołem.
Bp Pindel tłumaczył, że popiół powstaje ze spalenia palm z Niedzieli Palmowej, z "tego, co jest piękne, co jest chlubą, co jest oznaka wspaniałości, zwycięstwa”. Wizerunki kobiet i mężczyzn przedstawianych z palmą w ręku - od najdawniejszych czasów - pokazują ich zwycięstwo nad śmiercią, prześladowaniami, własnymi słabościami.
- To bardzo wymowne, że ta palma, która oznacza splendor, panowanie, zwycięstwo, wspaniałość, piękno, staje z się popiołem - marnym, szarym, brudzącym. Jest po prostu pozostałością - mówił bp Pindel, dodając, że w Biblii popiół pojawia się najczęściej w momentach trudnych dla pojedynczego człowieka i całych społeczności. Mówią o tym sformułowania: "siadać w popiele", "siadać na popiele" - to gest człowieka, który stracił wszystko i mógł usiąść tylko na tym, co pozostało.
Ten gest dopełnia słowo przypisane przez liturgię: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię" (z początku Ewangelii św. Marka) albo: "Prochem jesteś i w proch się obrócisz" (z Księgi Rodzaju, kiedy to Bóg uświadamia człowiekowi jego śmiertelność i przemijalność).
Liturgia Środy Popielcowej w żywieckiej konkatedrze. Od lewej: ks. Grzegorz Gruszecki, bp Roman Pindel i ks. Piotr Góra.- Takimi to gestami i słowami, jako uczestnicy liturgii Środy Popielcowej, jesteśmy wzywani do tego, żebyśmy bardziej niż w jakimkolwiek innym czasie słuchali słowa Bożego ku nawróceniu. Aby ten cały Wielki Post był słuchaniem indywidualnym, gdy w zaciszu domowym otwieramy Pismo Święte i postanawiamy czytać przez dziesięć czy piętnaście minut, albo gdy za radą mądrych ksiąg gromadzimy się na Drogę Krzyżową, Gorzkie Żale z kazaniem, nabożeństwo pokutne - mówił biskup, zaznaczając: - To wielkie wołanie o to, żeby przejąć się każdym słowem, które może prowadzić do nawrócenia, do przemiany, do wiary jeszcze bardziej czytelnej, przejrzystej.
Biskup zachęcił do udziału w nabożeństwach wielkopostnych: - Kiedy patrzymy jedni na drugich, możemy się budować. Kiedy gromadzimy się razem na słuchaniu słowa Bożego, śpiewaniu pieśni wzywających do pokuty, dajemy sobie wzajemnie świadectwo o sobie i dla siebie, że wszyscy grzeszni jesteśmy i że każdy z nas potrzebuje wejrzeć w swoje sumienie, swoje serce i nawrócić się.
Na zakończenie biskup podkreślił: - Niech ten Wielki Post będzie dla nas wielki przez zaangażowanie i przez łaskę, której doznamy w tym czasie…