Modlitwa w Gliwicach-Łabędach za deportowanych do ZSRR w 75. rocznicę Tragedii Górnośląskiej.
Uroczystość rozpoczęła się przy tablicy upamiętniającej ofiary tamtych wydarzeń z 1945 roku - internowanych i zesłanych do ZSRR. Postawiona została przy kościele św. Jerzego w Łabędach 10 lat temu. - Większość z nich pozostała tam na zawsze, wielu z nas nie wie nawet, w jakiej miejscowości spoczywają, dlatego gromadzimy się przy tej tablicy, by ich wspominać - powiedział proboszcz ks. Antoni Pleśniak.
- Wkroczenie wojsk radzieckich do Polski pod koniec stycznia 1945 roku wiązało się w przymusową deportacją, mordami, gwałtami, grabieżami i dewastacją materialną - przypomniał Martin Lippa, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców Województwa Śląskiego. - Do obozów represji kierowano zwłaszcza niemiecką ludność Górnego Śląska. Kilkadziesiąt tysięcy osób wywieziono do Związku Radzieckiego właśnie z obozu przejściowego w Łabędach. Członkowie mniejszości niemieckiej walczą od wielu lat o zachowanie pamięci o tych ofiarach - dodał.
Następnie wszyscy przeszli do kościoła, gdzie Mszy św. przewodniczył bp Jan Kopiec. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele mniejszości niemieckiej oraz chór z parafii w Ostropie, który śpiewał podczas liturgii.
Tablica upamiętniająca ofiary znajduje się obok kościoła św. Jerzego w Łąbędach. Mira Fiutak /Foto GośćW homilii biskup gliwicki zauważył, że dla mieszkańców tej ziemi styczeń zawsze wiąże się z bolesnymi wspomnieniami. - Zmieniają się pokolenia, zmienia się perspektywa, ale pamięć zostaje. I skutki tamtych wydarzeń ciągle w jakiś sposób, chociażby pośredni, dają o sobie znać. Dla tej ziemi śląskiej zima 1945 roku to był czas wyjątkowo tragiczny, kiedy górę wzięła chęć zemsty - powiedział.
Podkreślił, jak sporą pracę wykonali historycy, naukowcy i świadkowie, którzy zebrali i uporządkowali fakty o tamtych wydarzeniach, żeby „imiona i nazwiska tych, którym przerwano życie, trwały w naszej świadomości”. Zachęcał też do patrzenia w przyszłość.
- Warto sobie o tym przypominać, zwłaszcza tutaj, gdzie te wspomnienia ciągle są wyzwaniem. Bezpośrednich świadków jest coraz mniej, ale to pozostaje w pamięci następnych pokoleń. Niech tamte wydarzenia nauczą nas odpowiedzialności i będą przestrogą - dodał biskup Kopiec.
Łabędy są kolejnym miejscem, gdzie upamiętnione zostały ofiary Tragedii Górnośląskiej.
W 1945 roku znajdował się tu przejściowy obóz NKWD dla ludności śląskiej i Niemców. Zorganizowano go na terenie Dużego Osiedla (Grosse Siedlung) i obejmował obecne ulice: Wolności, Partyzantów, Wieniawskiego i Marksa, skąd wcześniej wysiedlono mieszkańców.
Cała homilia bp. Jana Kopca:
Homilia bp. Jana Kopca