Znają państwo może taki typ kobiety o której się mówi że wszędzie jej pełno?
Znają państwo może taki typ kobiety o której się mówi że wszędzie jej pełno? Gdziekolwiek byście nie poszli, ona już tam była. Nie tylko, że była, ale i załatwiła wszystko, co potrzeba. Wydała stosowne zarządzenia. Zadbała o każdą z osób. Nikogo nie zostawiła samemu sobie. Temu pomogła dobrym słowem, tamtemu przyszła z pomocą materialną, a jeszcze innemu udzieliła przestrogi. A po wszystkim pognała gdzieś dalej, pozostawiając po sobie coś więcej niż dobre wrażenie. Doświadczenie dobra. Pozytywnego poruszenia, od którego samemu chce się zacząć działać. Taka była właśnie dzisiejsza święta. Irlandka z urodzenia, pogodna i hojna, energiczna i przedsiębiorcza, dobra i sprawiedliwa. A do tego od dzieciństwa tęskniąca za życiem poświęconym Bogu. Dała temu widoczny wyraz, gdy przyjęła welon, symbol dozgonnego dziewictwa, i zaczęła gromadzić przy sobie dziewczyny i kobiety myślące podobnie jak ona. Założyła dla nich w Kildare, na zachód od Dublina, pierwszy klasztor w Irlandii. Założyła i - zgodnie ze swoją naturą - ruszyła dalej, przemierzając wzdłuż i wszerz Zieloną Wyspę. Zmarła w 523 albo 524 roku w pierwszym z założonych przez siebie klasztorów, tym w Kildare. Jest nazywana matką życia zakonnego w Irlandii i współpatronką tej wyspy obok św. Patryka i św. Kolumbana Starszego. O ile odpowiedź na pytanie, o kim była mowa nie powinna nikomu sprawić problemu, o tyle wyjaśnienie od czego pochodzi nazwa Kildare może stanowić wyzwanie. Dzisiejszą patronką jest więc św. Brygida z Kildare. A nazwa tego miejsca utworzona jest od budowli, która stanęła tam za jej sprawą. Z iryjskiego 'Cill dara' oznacza po prostu kościół dębu. Świątynię i klasztor który przez lata potężnie się rozrósł, wydając święte owoce.