Odszedł mąż, ojciec i syn w jednej osobie. wypadek samochodowy, a po nim 9 miesięcy odchodzenia - "dojrzewania do Nieba".
Pani Natalia jechała z mężem Karolem i dwiema córkami nad morze. Niestety, na kilka kilometrów przed dojazdem do celu samochód zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Karol 9 miesięcy walczył o życie. Przegrał.
Przy umierającym Karolu przez większość czasu czuwała mama, Pani Małgorzata. Też dojrzewała stopniowo do odejścia syna.
Wiara, ta pomagała im każdego dnia, by nie zwątpić, by odnaleźć w swoim cierpieniu sens.
Co dalej? Jak żyć? Wiedzą jedno, Karol jest już w niebie.