- Czytelny trójpodział władzy jest podstawą zdrowych relacji społecznych i stanowi gwarancję sprawiedliwości, dlatego nawet konieczne reformy powinny być przeprowadzane tak, by go nie naruszać - mówił krakowski biskup pomocniczy.
Biskup Damian Muskus OFM przewodniczył Eucharystii w Kaplicy Arcybiskupów Krakowskich, po której odbyło się spotkanie opłatkowe zorganizowane przez archidiecezjalne duszpasterstwo prawników.
W homilii hierarcha rozróżnił Bożą sprawiedliwość, nierozerwalnie związaną z miłością, od ludzkiej sprawiedliwości, która "zawsze jest ułomna, narażona na skażenie nieprawym sumieniem albo też na zewnętrzne wpływy różnych grup interesów czy władzy". - Dlatego potrzebuje ona strażników o prawych sumieniach, ludzi odważnych i nieugiętych, którzy będą jej strzegli przed złymi wpływami - mówił.
Przypomniał, że poszanowanie sprawiedliwości jest podstawą ładu moralnego we wspólnocie państwa i koniecznym warunkiem jego rozwoju oraz poczucia bezpieczeństwa wszystkich jego obywateli. - Dlatego każdy kryzys praworządności musi budzić niepokój wszystkich obywateli - zauważył.
- Czytelny trójpodział władzy, o czym przypomina również społeczna nauka Kościoła, jest podstawą zdrowych relacji społecznych, stanowi gwarancję sprawiedliwości, dlatego nawet konieczne reformy powinny być przeprowadzane tak, by go nie naruszać - przestrzegał krakowski biskup pomocniczy.
Jak dodał, każda reforma, jeśli ma przynieść owoce dobra, musi być prowadzona mądrze i roztropnie, a osoby za nią odpowiedzialne muszą być odporne na naciski i mieć wolę prowadzenia dialogu. - Trudnych reform, niezależnie od tego, czy dotyczą one sfery życia społecznego, gospodarczego czy kulturalnego, nie można prowadzić metodą "na szeryfa" - stwierdził.
Kaznodzieja podkreślił ponadto, że podstawą działań "zmierzających do naprawy tego, co niedoskonałe", musi być szczery dialog oraz szacunek dla ludzi i dla prawa.
- Kryzysy, których doświadczamy, obnażają dwie, tylko pozornie wykluczające się, cechy naszego społeczeństwa. Pierwszą jest umiejętność mobilizacji przy sprawach trudnych, wymagających obrony i wspólnego namysłu. Drugą jest skłonność do upartego trwania przy swoim, co skutkuje kolejnymi podziałami społecznymi. Oby ta pierwsza cecha stała się drogą do budowania porozumienia - skonkludował.
Zgromadzonych w kaplicy prawników zachęcał, by przy opłatku życzyli sobie mądrości i siły ducha, które "pozwolą nam wznieść się ponad podziały i ułatwią budowanie dobra, głoszenie prawdy i pragnienie budowania sprawiedliwej społeczności".