Betlejem w Warszawie to nie był zwykły koncert kolęd. To wielkie spotkanie ewangelizacyjne, w którym wzięło udział ponad 5 tys. osób.
Niech żałuje, kto nie widział. I nie śpiewał na Torwarze kolęd razem z Arką Noego, Natalią Niemen, Magdą Beredą czy Kasią Wilk. Na wielkiej scenie wystąpili 10 stycznia także: Agnieszka Musiał, Gabi Gąsior, Maya Avraham, Andrzej Lampert, Skubas, Robert Friedrich „Litza”, Adam Krylik, Mate.O, Marek Piekarczyk, Mietek Szczęśniak oraz Jan Smoczyński z zespołem.
Bilety wyprzedały się do ostatniego. Wyjątkowy koncert poprowadził Marek Zając, który prosił, by na Torwarze, zgodnie z zachętą papieża Franciszka, zrobić raban ku czci nowo narodzonego Jezusa.
- W ten raban włóżmy całą swoją miłość, by stało się dokładnie jak w Ewangelii, gdy chwała Pańska zewsząd oświeciła pasterzy. Nie trzeba być aniołem, by przynieść światło innym ludziom: przynoszą je ci, którzy pomagają biednym, sierotom, samotnym matkom... To nie może być zwykły koncert. Dlatego cały zysk przeznaczamy na akcję Ambasador Miłosierdzia - zachęcał, zdradzając że artyści zrezygnowali ze swoich gaż, a dzięki wpływom z biletów i sprzedaży płyt z poprzednich koncertów do tej pory organizatorzy przekazali już 1,2 mln zł na cele charytatywne.
To był koncert na wiele strun - od polskich kolęd po najpiękniejsze pieśni bożonarodzeniowe z całego świata, od balladowych po rockowe brzmienia, a także utwory premierowe, napisane specjalnie na tę okazję. Całości towarzyszyła niezwykła oprawa multimedialna, świąteczna atmosfera i dzielenie się opłatkiem.
- Niezwykłą pracę wykonał dla całej ludzkości pan Jezus. I pewnie czasami nie jest Mu wesoło, ale smutno, że tak niewielu korzysta z Jego niezwykłej misji zbawczej. To dla nas poważna katecheza. Może zwłaszcza w tym roku, gdy w centrum wielkich przeżyć Bożego Narodzenia świat doświadczany jest tak wielkim niepokojem. Pytamy siebie samych, co nam czynić przystoi. Od każdego z nas zależy, czy na świecie więcej będzie życzliwości, miłości, przebaczenia, pokory. Moc piękna i dobroci jest tak wielka, że przezwycięży wszelkie podziały i niepokoje. Ten koncert miał nam pomóc, by to Boże Narodzenie w nas owocowało - mówił bp Romuald Kamiński, składając życzenia w imieniu swoim i metropolity warszawskiego.
- Mam za sobą 37 lat kapłaństwa, ale dzisiejszy wieczór to niezwykłe doświadczenie - komentował bp Rafał Markowski.