Polska nie godzi się na fałszowanie historii, na "de facto stalinowską narrację" – mówił w sobotę wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, odnosząc się do ostatnich wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina. Poseł KO Paweł Kowal ocenił, że Putin może chcieć zaostrzyć politykę w Europie Środkowej.
Nie jesteśmy zaskoczeni słowami, które padają z ust prezydenta Rosji Władimira Putina w ostatnim czasie, byliśmy na to przygotowani - powiedział w sobotę rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. W radiowej Trójce powiedział, że wypowiedzi Putina nie są zaskoczeniem dla polskich władz. "Wczoraj pan prezydent miał ponaddwugodzinną naradę m.in. właśnie w tej kwestii. Według nas wynika to tylko i wyłącznie z tego, że polska polityka zagraniczna odnosi ogromne sukcesy w ostatnim czasie, przede wszystkim na kanwie bezpieczeństwa" - mówił.
"Władimir Putin od dłuższego czas próbuje reinterpretować historię, powracając do interpretacji z czasów sowieckich" - powiedział w sobotę ambasador Polski przy NATO Tomasz Szatkowski w wywiadzie dla PR1. Zaznaczył, że te ostatnie próby są "kłamliwe, mało subtelne". Podkreślił, że wątpi w ich powodzenie na arenie międzynarodowej.
Szatkowski powiedział, że "III Rzesza rzeczywiście składała Polsce propozycję sojuszu antysowieckiego i wierzyła, że Polska tej oferty nie odrzuci, ale jak wiemy - odrzuciła".
Zaznaczył, że fakt odrzucenia niemieckiej propozycji bardzo pozytywnie świadczy o polskiej postawie. Ocenił, że przekaz, który chciał wysłać w świat Putin, "nie trafi na zachód". Wskazał, że świadczą o tym m.in. krytyczne komentarze środowisk żydowskich w Stanach Zjednoczonych.