Kilkadziesiąt tysięcy ludzi protestowało ostatnio na ulicach włoskich miast. Protestujący chcieli sprzeciwić się polityce Matteo Salviniego, który…nie znajduje się u władzy.
Protestujący Włosi organizują się w ramach ruchu „sardynek”. Te małe, poruszające się w ławicach rybki mają symbolizować opozycję wobec rekina, czyli właśnie Matteo Salviniego. W zeszło sobotę na manifestacje „sardynek” w Rzymie przyszło blisko 35 tysięcy osób. Manifestanci domagali się m.in. odwołania dekretu zaostrzającego politykę migracyjną. Protesty są popierane przez polityków rządzącej Włochami koalicji Ruchu 5 Gwiazd i Partii Demokratycznej.
Jednak mimo opozycji ze strony „Sardynek”, Metteo Salvini wciąż ma wielkie szanse na przejęcie władzy we Włoszech. Jego Liga notuje poparcie ponad 30 proc. Włochów i pozostaje najpopularniejszą partią na południe od Alp. Rosnącym poparciem cieszą się też partia typowani na koalicjantów Ligii, prawicowi i eurosceptyczni Bracia Włosi (FdI). W niektórych sondażach te dwie partie, które łączy m.in. sprzeciw wobec masowej imigracji, zbliżają się do poziomu 50 proc. poparcia.
Tymczasem rządząca koalicja notuje razem poparcie zbliżone do poparcia dla Ligii. Szczególne duży spadek poparcia w ostatnich latach zaliczyła antysystemowy, populistyczny Ruch 5 Gwiazd. Ruch ten, który jeszcze w wyborach w 2018 r. zdobył prawie 33 proc. głosów, teraz notuje poparcie rzędu 15 proc. Choć do nowych wyborów jeszcze kilka lat, to Ruchowi 5 Gwiazd trudno będzie odzyskać poparcie elektoratu antysystemowego w koalicji z lewicową i proeuropejską Partią Demokratyczną.
Rosnące poparcie dla partii antysystemowych takich jak Liga i Bracia Włosi (a wczesniej Ruch 5 Gwiazd) tłumaczy się europejskimi kryzysami finansowym i imigracyjnym, które wyjątkowo mocno uderzyły we Włochy. Wzrost gospodarczy w tym kraju nie przekracza 2 procent, dług publiczny przekracza 130 proc. PKB a prawie co trzeci Włoch jest zagrożony ubóstwem. Jednocześnie, Włosi stanęli twarzą w twarz z falą nielegalnych imigrantów udających się do Europy przez Morze Śródziemne. W takich warunkach duże poparcie Włochów zyskują partie opowiadające się za ograniczeniem nielegalnej imigracji i sceptyczne wobec polityki gospodarczej UE.