Prostej wiary, wielkiej uczciwości kapłańskiej, nieustannie w drodze, choć zawsze w miejscu - wspomina go współbrat zakonny.
Ojciec Maciej Adamczewski w czasie swojego zakonnego życia przez lata pracował m.in. w Zabrzu i Taciszowie.
"Boże, do Ciebie przychodzę, tylko nie mów, że jesteś zajęty!" – te słowa z plakatu adwentowego przyszły mi zaraz na myśl, jak dowiedziałem się o śmierci ojca Macieja. Prostej wiary, wielkiej uczciwości kapłańskiej, nieustannie w drodze, choć zawsze w miejscu. Szukający siebie i Boga we własnym życiu i posłudze, po swojemu smakujący świętości – to cały Maciej – wspomina go o. Andrzej Chorążykiewicz, jego współbrat i dyrektor kamiliańskiego DPS-u w Zabrzu.
Ojciec Maciej Adamczewski MI urodził się 18 listopada 1972 roku w Sierakowie Wielkopolskim. Do Zakonu Kamilianów Posługującym Chorym wstąpił w 1994 roku. Nowicjat odbył w Taciszowie k. Gliwic, a studia w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Warszawie. Śluby wieczyste złożył w 2000 roku w Taciszowie, a święcenia kapłańskie przyjął w 2001 roku w archikatedrze warszawskiej.
W trakcie swojego kapłaństwa o. Maciej pracował najpierw jako kapelan i terapeuta w Domu Pomocy Społecznej Zakonu Kamilianów w Zabrzu przy ul. Cisowej. W tym mieście był także kapelanem hospicjum domowego. Później sprawował funkcję magistra nowicjuszy w Taciszowie, następnie ponownie wrócił do kamiliańskiego DPS w Zabrzu, równocześnie podejmując funkcję katechety w Zespole Szkół Nr 3 im. rtm. Witolda Pileckiego. Wtedy też pełnił funkcję przełożonego wspólnoty kamiliańskiej. Stąd został ponownie przeniesiony do Taciszowa, gdzie przez dwa lata był proboszczem. Po raz trzeci do kamiliańskiego DPS-u w Zabrzu wrócił w 2015 roku. Od września 2018 roku posługiwał w Kamiliańskim Centrum Opiekuńczo-Leczniczym w Hutach k. Olkusza.
Zmarł nagle w poniedziałek 2 grudnia w Krakowie, przewieziony pogotowiem ratunkowym do Szpitala Zakonu Bonifratrów.
Pogrzeb śp. o. Macieja odbędzie się w parafii św. Józefa Robotnika w Taciszowie w czwartek 5 grudnia o godz. 12.00. Po ceremoniach w kościele zostanie pochowany na miejscowym cmentarzu.
Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie!