Przedstawiciele rządów krajów Grupy Wyszehradzkiej ds. europejskich podkreślili w czwartek w Pradze, że przy rozwiązywaniu problemów klimatycznych trzeba brać pod uwagę społeczne skutki odchodzenia od węgla. Potrzebne są dodatkowe źródła finansowania - zaznaczono.
W spotkaniu obok sekretarz stanu ds. europejskich w czeskim Urzędzie Rady Ministrów Mileny Hrdinkovej wzięli udział także polski minister-członek Rady Ministrów ds. europejskich Konrad Szymański, dyrektor generalny sekcji spraw europejskich w MSZ Słowacji Alexander Micovczin, sekretarz stanu ds. stosunków z Unią Europejską w ministerstwie sprawiedliwości Węgier Attila Steiner, a także sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ Francji Amelie de Montchalin.
Na konferencji prasowej, w której uczestniczyła Hrdinkova i de Montchalin, przedstawicielka czeskiej prezydencji w V4 podkreśliła, że planami osiągnięcia neutralności węglowej w 2050 roku będzie w grudniu zajmować się Rada Europejska, a szefowie państw i rządów Unii Europejskiej będą poszukiwać sposobów osiągnięcia ambitnych celów klimatycznych.
"Przejście (od węgla) musi być sprawiedliwe i społecznie odpowiedzialne" - powiedziała Czeszka. Jej zdaniem Unia musi znaleźć nowe źródła finansowania, które państwom członkowskim pomogą w potrzebnych zmianach ekonomicznych. Hrdinkova podkreśliła, że UE musi brać pod uwagę różne warunki startowe w poszczególnych krajach, a także to, że rok 2050 jako cel neutralności węglowej dotyczy całej Unii. To jej zdaniem oznacza, że w poszczególnych krajach możliwe jest różne tempo zmian.
De Montchalin ze swojej strony zwróciła uwagę, że osiągając cele klimatyczne, Unia będzie musiała także rozwiązać problem importu na rynek europejski towarów z państw trzecich, których produkcja nie podlega równie ostrej regulacji jak tych z UE. Jej zdaniem taki import zagraża konkurencyjności Europy i oznaczałby zerowy wkład w walkę z ogólnoświatowymi zmianami klimatycznymi.
Uczestnicy spotkania przedyskutowali także kwestie związane z migracją i oraz bezpieczeństwem. Zwrócono uwagę na przygotowywany budżet UE, który zdaniem państw Grupy Wyszehradzkiej musi uwzględniać dalsze finansowanie funduszy spójności i elastycznie podchodzić do potrzeb inwestycyjnych w krajach V4. Mówiono także o potrzebnych sygnałach ze strony Unii w stronę państw Bałkanów Zachodnich, rozczarowanych brakiem pozytywnej decyzji o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych Macedonii Północnej i Albanii.