Wyjść z Jasnej Góry i dojść do... Santiago de Compostela. Niemożliwe? Są śmiałkowie, którym taka piesza pielgrzymka zajmuje 4 miesiące. Ci, którzy chcą spróbować, na początek mogą wybrać się na nasz lokalny szlak świętego Jakuba - z Jasnej Góry na Górę Świętej Anny. Aby spopularyzować tę trasę - pasjonaci zgłosili pomysł szeregu udogodnień dla pielgrzymów.
Jednolite oznakowanie szlaku, tablice i punkty informacyjne, przewodnik z mapą i bazą noclegową, Śląski Jarmark Jakubowy. To pomysły, które mogą zostać zrealizowane jeśli projekt - zgłoszony przez fascynatów pielgrzymowania drogą świętego Jakuba - wygra głosowanie w tegorocznym budżecie obywatelskim województwa śląskiego. - Mówi Ewa Kostrzewa, działająca w Górnośląskim Klubie Przyjaciół Camino:
Pomysłodawcom marzy się również aplikacja mobilna dla pielgrzymów idących na szlaku od Jasnej Góry do Góry świętej Anny. - Mówi Barbara Witkowska ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Lubszeckiej:
Jeśli aplikacja powstanie, to pierwsi przetestują ją uczestnicy planowanego Rajdu Drogą Świętego Jakuba. Głosować na projekt można do końca listopada na stronie bo.slaskie.pl.